Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Komisja śledcza w Sejmie? Stawka może być wyższa

Sejmowa komisja śledcza w sprawie Pegasusa? Stawka może być wyższa

Paweł Kukiz Paweł Kukiz Mateusz Włodarczyk / Forum
Powrót Pawła Kukiza do współpracy z opozycją może być przełomowym momentem tej kadencji. Zwłaszcza jeśli Koalicja Obywatelska i spółka znajdą sposób na jej scementowanie.

Politycy opozycji lubią opowiadać, że w klubie PiS są liczni zwolennicy powołania komisji śledczej, zaniepokojeni (czemu trudno się dziwić) skalą inwigilacji i tym, czy aby sami nie byli jej przedmiotem. Nawet jeśli to prawda, to do niedawna nie miałoby to zbyt dużego znaczenia. W Sejmie bowiem od miesięcy, a nawet już lat, leży kilka wniosków o powołanie komisji śledczych, którym nawet nie został nadany numer druku. Wydawałoby się więc, że nic nie powstrzyma marszałkini Elżbiety Witek od skazania kolejnego takiego wniosku na smutny los w zamrażarce.

Czytaj też: Pegasus to narzędzie autokratów. PiS znalazł się wśród nich

Kukiz niespodziewaną nadzieją opozycji

Niespodziewanym źródłem nadziei dla opozycji stał się Paweł Kukiz. Wykpiwany i atakowany przez partie opozycyjne, gdy po rozwodzie z PSL dogadał się z PiS, może dziś napytać partii rządzącej sporo biedy. Były muzyk nie zgodził się na poparcie wniosku KO o powołanie komisji, która zbadałaby jedynie sprawę Pegasusa. Zapowiedział jednak własny – o stworzenie takiej, która zajęłaby się inwigilacją od 2007 r. Po rozmowach z ludowcami włączone w zakres prac mają być też pierwsze rządy PiS, czyli lata 2005–07.

Wbrew początkowej niechęci polityków PO formacja ta dogadała się z Kukizem, a Donald Tusk stwierdził, że „nie ma nic przeciwko” rozszerzeniu okresu zainteresowania komisji. Wszystko wskazuje więc na to, że jej powołanie, być może pod przewodnictwem Kukiza, poprze cała opozycja. Razem z kukizowcami ma ona szansę na większość w Sejmie – obóz władzy ze wspierającymi go Łukaszem Mejzą i Zbigniewem Ajchlerem ma równo 230 mandatów.

Co kluczowe, jak deklaruje Kukiz, blokowanie przez PiS powstania komisji będzie oznaczało, że jego posłowie przestaną popierać projekty obozu władzy – z wyjątkiem tych, które obejmuje zawarta już umowa z Jarosławem Kaczyńskim. Marszałkini Sejmu trudno będzie więc przeciągać głosowanie w nieskończoność, bo alternatywą byłaby ponowna utrata większości.

Pegasus: Szpieg w smartfonie. Jak działa ten program?

Pegasus. Coraz więcej wątków

Politycy obozu władzy w sprawie inwigilacji kręcą i mataczą. Tymczasem pojawiają się coraz to nowe wątki. Za ostatnie wieści w sprawie Pegasusa odpowiada zasiadający w komisji ds. służb specjalnych poseł PiS Marek Suski. Chcąc bronić rządu przed oskarżeniami o masową inwigilację, stwierdził, że liczby były „niewielkie, nieprzekraczające kilkuset osób w ciągu roku”. W charakterystycznym dla siebie stylu Suski osiągnął więc efekt dokładnie przeciwny do zamierzonego.

„Gazeta Wyborcza” ujawniła nazwiska kolejnych osób, których telefony miały zostać zhakowane przy pomocy Pegasusa. Oprócz Ewy Wrzosek, Romana Giertycha i Krzysztofa Brejzy mieli to być dawny rzecznik PiS (a później wpływowy piarowiec, uznawany raczej za lobbystę) Adam Hofman, były minister skarbu Dawid Jackiewicz, eksposeł PiS Mariusz Antoni Kamiński oraz Katarzyna Kaczmarek, czyli żona słynnego „agenta Tomka”.

W Senacie zaś prace rozpoczęła komisja nadzwyczajna ds. inwigilacji, przed którą wystąpili do tej pory m.in. eksperci z Citizen Lab, szef NIK Marian Banaś i jego poprzednik Krzysztof Kwiatkowski, a także senator Brejza. Swoich delegatów do komisji nie wysłał PiS, a ona sama może i jest nadzwyczajna, ale nie dysponuje nadzwyczajnymi uprawnieniami.

Dlatego właśnie opozycja tak bardzo chciałaby powołania sejmowej komisji śledczej. Ta bowiem ma znacznie większe kompetencje – może wzywać świadków do obligatoryjnego stawiennictwa pod groźbą kary (za zatajenie prawdy bądź kłamstwo grozi odpowiedzialność karna), domagać się od organów państwa pisemnych wyjaśnień i ujawniania dokumentów oraz wnosić do Prokuratora Generalnego o przeprowadzenie takich czynności jak przeszukanie czy zabezpieczenie dokumentów.

Szacki: Pisowskie Watergate i inne problemy władzy

Pierwszy z Brutusów?

Powstanie komisji nie jest dziś już niemożliwe, a wobec skali kłamstw serwowanych przez obóz władzy należałoby spodziewać się odkrycia przez nią kolejnych nieprawidłowości i skandali. Powrót Pawła Kukiza do współpracy z opozycją może zaś być przełomowym momentem tej kadencji, zwłaszcza jeśli Koalicja Obywatelska i spółka znajdą sposób na jej scementowanie. Mający czterech (w praktyce trzech, bo Stanisław Tyszka głosuje jak chce) posłów Kukiz dzięki kruchości sejmowej większości boksuje dziś znacznie powyżej wagi, a opozycja dla własnego dobra powinna traktować go poważnie. Kukiz jest dziś wybitnie pomiędzy – wyraźnie pokazał, że jego sojusz z PiS ma granice i jest gotów go naruszyć w imię zasad, które wyznaje.

Jeśli opozycji uda się wymusić powstanie komisji badającej inwigilację, będzie to jej duże zwycięstwo. Ewentualne doniesienia o kolejnych – obecnych lub byłych – członkach obozu władzy będących ofiarami Pegasusa przyczynią się do rosnącej nieufności w jego wnętrzu. To zaś mogłoby doprowadzić do tego, że wreszcie zmaterializują się opowieści o grupce polityków PiS chętnych do przejścia na drugą stronę.

Taki scenariusz będzie tym bardziej prawdopodobny, im gorzej partia rządząca będzie sobie radziła. Tymczasem jej notowania dołują, nastroje społeczne według CBOS są najgorsze od 2014 r., a poparcie dla rządu – najniższe od 2015. Na razie aferą Pegasusa interesują się przede wszystkim wyborcy opozycji. Sprawa jednak jest rozwojowa, a powstanie komisji śledczej będzie poważnym ciosem w obóz władzy. Ten sam Kukiz, którego politycy opozycji niedawno odsądzali od czci i wiary, może zaś stać się pierwszym z Brutusów Jarosława Kaczyńskiego.

Czytaj też: W sprawie Pegasusa PiS złamał prawo. Oto cztery powody

Więcej na ten temat
Reklama
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną