Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Pegasus to narzędzie autokratów na świecie. PiS znalazł się wśród nich

Do tej pory badaczom Citizen Lab i innych jednostek monitorujących użycie Pegasusa udało się ustalić nazwiska kilkuset dziennikarzy na całym świecie, którzy byli inwigilowani przez produkt grupy NSO. Do tej pory badaczom Citizen Lab i innych jednostek monitorujących użycie Pegasusa udało się ustalić nazwiska kilkuset dziennikarzy na całym świecie, którzy byli inwigilowani przez produkt grupy NSO. StartupStockPhotos / Pixabay
Inwigilacja politycznych przeciwników przez polski rząd, choć szokująca w kraju, w skali świata nie jest wyjątkowa. Przeciwnie, doskonale wpisuje się w trend nadużywania władzy i gardzenia zasadami demokracji.

Podsłuchiwanie senatora Krzysztofa Brejzy, gdy kierował kampanią głównego przeciwnika obecnego rządu, odbiło się szerokim echem za granicą nie tylko dlatego, że o sprawie jako pierwsza poinformowała agencja Associated Press. Artykuły o ustaleniach badaczy z kanadyjskiego Citizen Lab dotyczące polskiego wątku afery z Pegasusem pojawiły się m.in. w „Washington Post”, „Politico”, „Guardianie”, ABC News i na branżowym portalu technologicznym TechCrunch.

Wielokrotnie wypowiadający się na ten temat w mediach polskich i zagranicznych John Scott-Railton z Citizen Lab podkreśla, że skala inwigilacji zastosowana wobec Brejzy, Romana Giertycha czy prokurator Ewy Wrzosek była niesłychanie intensywna, niespotykana w dotychczasowych badaniach jednostki. Po kilku tygodniach przestał jej zaprzeczać nawet PiS, który taktykę używania Pegasusa do walki ze swoimi krytykami współdzieli z całym szeregiem rządów autorytarnych na świecie.

Pegasus: Szpieg w smartfonie. Jak działa ten program?

Salwador. Pegasus wszedł wszędzie

W ubiegłym tygodniu Associated Press i hiszpański „El País” doniosły o ustaleniach Citizen Lab, potwierdzonych przez specjalistów z organizacji walki o prawa cyfrowe Access Now i Amnesty International. Wynika z nich, że co najmniej od 29 czerwca 2020 r. do 23 listopada 2021 za pomocą Pegasusa inwigilowano 22 reporterów kolektywu „El Faro”, największego niezależnego medium w Salwadorze. „El Faro” to właściwie gazeta dysydencka, prowadząca śledztwa na temat korupcji, nadużyć władzy, działania karteli narkotykowych i przemytników ludzi w całej Ameryce Środkowej.

Reklama