Kraj

Po co PiS wraca do Smoleńska, a Kaczyński do starych metod

Katastrofa smoleńska. Wrak tu-154 Katastrofa smoleńska. Wrak tu-154 Serge Serebro Vitebsk Popular News / Wikipedia
Zdecydowano, że dzień ma się zacząć od wycia syren o 8:41 w całym kraju; zaiste szatański pomysł, gdy w Polsce schronienie znalazło ok. 2 mln Ukraińców uciekających przed wojną, a z sondaży wynika, że 70 proc. Polaków wojny się obawia.

Jakbyśmy się cofnęli w czasie. PiS po paru latach wraca do pełnowymiarowych obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej, Jarosław Kaczyński znów twierdzi, że prezydent Lech Kaczyński został zamordowany na rozkaz Władimira Putina, a cała prawda o tupolewie jeszcze raz jest na wyciągnięcie ręki. Politycy PiS mówią o nowych dowodach, o informacjach, które mają wywiady innych państw, i zapowiadają publikację raportu podkomisji Antoniego Macierewicza. Kulminacją warszawskich obchodów będzie wieczorne przemówienie Kaczyńskiego pod Pałacem Prezydenckim.

Zdecydowano także, że dzień ma się zacząć od wycia syren o 8:41 w całym kraju; zaiste szatański pomysł, gdy w Polsce schronienie znalazło ok. 2 mln Ukraińców uciekających przed wojną, a z sondaży wynika, że 70 proc. Polaków wojny się obawia.

Czytaj też: Ich nie dosięgła smoleńska sprawiedliwość

PiS rządzi siódmy rok, dowodów brak

Truizmem jest konstatacja, że PiS zawłaszczył i zinstrumentalizował tragedię smoleńską. Z jednej z pierwszych rocznic zapamiętałem, w jakim porządku były wyczytywane nazwiska ofiar – najpierw pary prezydenckiej, potem polityków PiS i dopiero później pozostałych zmarłych. Katastrofa i teorie zamachowe czasem były nagłaśniane, czasem wyciszane, w rytm bieżących potrzeb politycznych partii Kaczyńskiego.

Na okładkach prawicowych tygodników tupolew tonął we mgle, był zestrzeliwany, wybuchały w nim bomby. W sferze faktów – zespół Macierewicza (jak większość ciał, w których zasiada ten polityk) się skłócił, prokuratura nie zakończyła śledztwa, wrak nie został odzyskany, nie ma żadnych dowodów na zamach.

PiS rządzi siódmy rok.

Reklama