Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Demagogia, erystyka i higiena (polityczna)

Andrzej Duda na spotkaniu z Polonią w Egipcie, 29 maja 2022 r. Andrzej Duda na spotkaniu z Polonią w Egipcie, 29 maja 2022 r. Grzegorz Jakubowski / Kancelaria Prezydenta RP
Przypuszczam, że politycy PiS na bieżąco otrzymują instrukcje od dyżurnego kontrolera dyskusji, co i jak mają mówić w danej sytuacji. Można to nazwać erystyką elektronicznie wspomaganą.

Grecy nazywali demagogiem tego, kto prowadził lud przez wygłaszanie oracji wpływających na podejmowane przez niego decyzje. Gdy jedni uważali, że demagog działa w opozycji do tyrana, tj. służy demokracji, inni ostrzegali, że prowadzenie ludu często polega na schlebianiu jego próżności. To drugie stanowisko jest powszechne dzisiaj i demagogia to sposób pozyskiwania zwolenników polegający na odwoływaniu się do ich emocji, oczekiwań i składaniu nierealnych obietnic – słowa bliskoznaczne to m.in. manipulacja, pranie mózgów czy indoktrynacja. To, że rządy tzw. dobrej zmiany są ufundowane na demagogii, było przedmiotem wielu moich felietonów w „Polityce” – nawet zaproponowałem termin „propagranda” jako kolejny bliskoznacznik dla „demagogii”.

Erystyka (termin stał się popularny w XIX w. dzięki Arturowi Schopenhauerowi) oznacza sztukę prowadzenia sporów m.in. przez korzystanie z rozmaitych argumentów. Rychło zauważono, że techniki erystyczne mogą być godziwe, tj. nastawione na rozstrzygnięcie sporu przez przyjęcie uzasadnionej konkluzji, lub niegodziwe, np. (ogólna definicja jest trudna) przez wskazanie cech oponenta, które są uważane w pewnych środowiskach za odbierające mu wiarygodność (że jest Żydem, ateistą, gejem, księdzem, kobietą itd.; tzw. argumenty ad personam) czy straszące negatywnymi konsekwencjami w przypadku dalszego głoszenia danej tezy (argumentum ad baculum, czyli z kija), czy schlebianie gustom ogółu (argumentum ad populum).

Łatwo zauważyć, że niegodziwe taktyki erystyczne zawsze mają charakter demagogiczny. Gdy dwie osoby (lub jakieś większe grono) spierają się w zaciszu i sporadycznie, nie ma to większego znaczenia społecznego.

Reklama