Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Prezydent podpisuje ustawę o SN. Co z zawieszonymi sędziami?

Igor Tuleya, jeden z zawieszonych sędziów Igor Tuleya, jeden z zawieszonych sędziów Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.pl
Andrzej Duda podpisał w poniedziałek wieczorem ustawę likwidującą Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Czy zawieszeni sędziowie skorzystają z możliwości odwołania do nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej? Entuzjazmu nie widać. Ale nowa Izba i tak zapewne rozpatrzy te sprawy.

Ustawa, która znosi Izbę Dyscyplinarną SN i powołuje w jej miejsce Izbę Odpowiedzialności Zawodowej, doczekała się podpisu Andrzeja Dudy. Wszak to projekt prezydencki, który nie został w Sejmie zasadniczo zmieniony.

Trzy warunki Brukseli

Projekt jeszcze przed ostatecznym uchwaleniem zaakceptowała Komisja Europejska jako wykonanie warunków postawionych wcześniej polskiemu rządowi w ramach przywracania praworządności. Ale trudno uznać, że przyczyni się do tego przywrócenia. Przyznała to sama przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, podpisując w Warszawie zgodę na Krajowy Plan Odbudowy, który ma być realizowany z Funduszu Odbudowy. Zapowiedziała, że trzy postawione wcześniej przez KE warunki zostały przeniesione do KPO jako „kamienie milowe”, od których realizacji zależy wypłata funduszy.

Te trzy warunki to: • likwidacja Izby Dyscyplinarnej, • reforma postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów, tak by gwarantowało prawo do niezależnego, bezstronnego sądu, i • przywrócenie do orzekania sędziów, którym immunitety w ramach represji zawiesiła Izba Dyscyplinarna. Ten ostatni warunek został złagodzony – już nie „przywrócenie”, ale „prawo do rozpatrzenia ich spraw przez nową Izbę w jasnym terminie i na podstawie nowego systemu, w którym nie będzie tego rodzaju wykroczeń”. Nadal jednak obowiązuje tymczasowe postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE z lipca zeszłego roku zawieszające Izbę Dyscyplinarną i przywracające sędziów do orzekania.

Reklama