Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Straszenie migrantami? Zobaczcie, jak Kaczyński i cały PiS wpadli we własne sidła

Piknik PiS, lipiec 2023 r. Piknik PiS, lipiec 2023 r. Prawo i Sprawiedliwość / Facebook
Patrząc na sprawę po kilku tygodniach, widać wyraźnie, że Tuskowi udało się zneutralizować temat, którym Kaczyński chciał atakować Platformę.

Polityka PiS w sprawie migracji jest pełna sprzeczności. W 2018 r. Paweł Chorąży, ówczesny wiceminister inwestycji i rozwoju, powiedział w rozmowie z „Kulturą Liberalną”, że jeśli nie zmienią się trendy demograficzne, to w Polsce nie ma alternatywy dla imigracji. Jak wyjaśniał, „będziemy starali się stworzyć system bardziej otwarty, umożliwiający dłuższe pobyty z docelową integracją kulturową i społeczną z polskim społeczeństwem”. Kilka tygodni później został zdymisjonowany. Zdaniem premiera Morawieckiego „minister zagalopował się zdecydowanie w niektórych swoich wypowiedziach”. Oficjalnie PiS przedstawiał się bowiem jako partia przeciwna imigracji.

Raport „Polityki”. Stary, nowy wróg PiS. Imigranci: ilu ich jest, gdzie pracują?

PiS lawiruje

Tymczasem imigracja do Polski stale rośnie. W 2021 r., a zatem przed inwazją Rosji na Ukrainę, liczba wydanych pozwoleń na pracę była rekordowa – wyniosła ponad pół miliona rocznie. Zgodnie z trendem, a także potrzebami zgłaszanymi przez pracodawców, Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowało w ostatnim czasie rozporządzenie pozwalające na szybsze rozpatrywanie wniosków wizowych. Jak oceniali twórcy dokumentu, mogłoby to zwiększyć liczbę imigrantów zarobkowych przybywających do Polski nawet o 400 tys. osób rocznie. Tym razem rozporządzenie zablokował

  • imigranci w Polsce
  • Jarosław Kaczyński
  • Mateusz Morawiecki
  • PiS
  • referendum 15 października
  • Reklama