Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kraj

Marsz Niepodległości w Warszawie, poszarpane flagi Unii. „Widzimy zagrożenie z Zachodu”

Marsz Niepodległości w Warszawie, 11 listopada 2023 r. Marsz Niepodległości w Warszawie, 11 listopada 2023 r. Filip Naumienko / East News
Pustki w kasie i konflikt związany z usunięciem Roberta Bąkiewicza sprawiły, że Stowarzyszenie Marsz Niepodległości ma spore problemy ze swoją sztandarową imprezą. Narodowcy liczą jednak na nowe otwarcie.

Marsz rozpoczął się o godz. 14 na rondzie im. Dmowskiego, ale narodowcy zebrali się wcześniej. O 11 w kościele p.w. Wszystkich Świętych na pl. Grzybowskim odbyła się msza, co też jest nowością – w poprzednich latach Robert Bąkiewicz (już nie jest prezesem stowarzyszenia, szczegóły niżej) i jego ludzie naciskali, by nabożeństwo 11 listopada miało obrządek przedsoborowy, ale wymagało to zgody biskupa. SMN regularnie jej nie otrzymywało, więc msza odbywała się na religijnym „uchodźstwie”, w kaplicy lefebrystów na Wawrze. Warszawski ratusz poinformował, że w Marszu Niepodległości wzięło udział ok. 40 tys. osób.

Marsz poprzedził w tym roku różaniec. W tym roku kroczy pod hasłem „Jeszcze Polska nie zginęła”. Zgromadzonych zabezpiecza policja, także z powietrza. Uczestnicy odśpiewali hymn i tradycyjnie odpalili race, centrum Warszawy spowił dym. Na ulicach widać poszarpane flagi tęczowe i unijne. – Widzimy zagrożenie z Zachodu. Widzimy, że Unia Europejska dąży coraz agresywniej do federalizacji. A to oznacza likwidację państw narodowych, utratę suwerenności. (...) Mówimy tym zakusom głośne „nie” – mówił na otwarcie prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Bartosz Malewski.

Na transparentach podobne w duchu hasła: „Stop ukrainizacji Polski”, „Nie dla eurokołchozu”, a nawet wezwania do polexitu. Dużo plakatów przeciw aborcji („ludobójstwo” zrównane z wojną) i społeczności LGBT+. Ale zgromadzeni pod sztandarami ONR buczą też na Krzysztofa Bosaka i Konfederację.

Ok. 16:30 czoło Marszu Niepodległości było już na błoniach Stadionu Narodowego. Tu zaplanowano przemówienia i koncert artystów związanych z SMN.

Warto podkreślić, że na tym nie koniec – tak jak przez ostatnie dwa lata narodowcy 12 listopada będą dyskutować, tym razem m.

Reklama