Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Kraj

Czy Kaczyński się kończy? O czym świadczą błazeńskie oszczerstwa i paranoje prezesa

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Sejmie, 25 stycznia 2024 r. Prezes PiS Jarosław Kaczyński w Sejmie, 25 stycznia 2024 r. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
W ciągu tylko kilku godzin Kaczyński oskarżył premiera o stosowanie tortur, mówił o „zbrodniach” marszałka Sejmu i groził przedterminowymi wyborami. Porażony strachem i miotający się z bezsilności wie, że jego czas się kończy.

Czwartkowe posiedzenie Sejmu toczyło się bez udziału byłych posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Były obawy, że przyjdą i będą chcieli dostać się – być może w towarzystwie prezydenta – na salę plenarną, lecz w końcu uznano zapewne, że widok skutecznej interwencji straży marszałkowskiej, wzbraniającej wstępu dwóm najsławniejszym przestępcom RP, nie przysłuży się dobrze wizerunkowi PiS pośród jego wyborców. W końcu byłby tu przecież na pozycji przegranej, a takie upokorzenie nie jest mu do niczego potrzebne. Skończyło się więc na połajankach i kłótniach w czasie obrad, które, nie licząc kilku scysji, potoczyły się w miarę normalnie i poświęcone były nowelizacji prawa o samorządzie gminnym w kontekście prawa wyborczego, a także zmianie ustawy o rencie socjalnej i Karcie Nauczyciela.

Prezes PiS: Tusk ma odpowiedzieć za tortury

Marszałek Szymon Hołownia odniósł się do ewentualności pojawienia się byłych szefów CBA w Sejmie tymi słowy: „Nie wyobrażam sobie, że prezydent wprowadza do budynku Sejmu osoby, które nie powinny tu przychodzić”. Bardzo dyplomatycznie i zapewne skutecznie. Kamiński z Wąsikiem prędzej czy później przyjdą, ale zapewne to jednak nie Duda ich wprowadzi. Oczami wyobraźni widzę obu „bohaterów” na galerii (miejsca dla publiczności) triumfalnie demonstrujących „v-ki” i oklaskujący ich na stojąco klub PiS. To bardzo możliwe, bo sam marszałek przypomniał, że byli posłowie mogą sobie wyrobić „legitymację byłych posłów”, co daje im właśnie wstęp na galerię.

Reklama