1. Komisja śledcza ds. Pegasusa przystępuje do pracy
Komisja zbierze się w poniedziałek 19 lutego o godz. 12, żeby odbyć pierwsze merytoryczne posiedzenie – ma przedstawić plan prac, ustalić liczbę stałych doradców, przyjąć propozycje ich kandydatur i rozpatrzyć wnioski dowodowe (czyli ustalić, o jakie materiały i do kogo się po nie zgłosić). W poniedziałek, jak twierdzi TVN, mają zostać ujawnione pierwsze nazwiska przesłuchiwanych. Przed komisją staną kluczowe w tej sprawie postaci: Beata Szydło, Zbigniew Ziobro, Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik.
„Bardzo chciałbym, żeby został naświetlony system niszczenia ludzi, który został skonstruowany przez polityków PiS przy użyciu tej cyberbroni” – mówił w „Faktach po Faktach” europoseł Krzysztof Brejza, który też był podsłuchiwany przy pomocy Pegasusa. I dalej: „Komisja ma odpowiedzieć, w jaki sposób PiS stworzył mechanizm połączenia telewizji rządowej, służb, pisowskiej prokuratury obsadzonej ludźmi Ziobry, który miał niszczyć przeciwników politycznych i wpływać na przebieg wyborów”. Brejza oczekuje też, że powstaną procedury uniemożliwiające taką inwigilację w przyszłości, „by w telefonach naszych widzów, smartfonach, które zawierają dużą część życia osobistego, prywatnego, żadne służby nigdy brudnymi łapami nie grzebały”.
Przypomnijmy: kanadyjski ośrodek Citizen Lab pod koniec 2021 r. ujawnił, kto był w Polsce podsłuchiwany Pegasusem (prócz Brejzy m.in. prokurator Ewa Wrzosek, Michał Kołodziejczak z Agrounii, prezydent Sopotu, aktualnie poseł Jacek Karnowski, adwokat Roman Giertych). NIK chwilę później podała, że na program wydano 25 mln zł ze środków Funduszu Sprawiedliwości, który działa przy resorcie sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i ma chronić pokrzywdzonych. W pokazanej przez NIK fakturze transakcja figuruje jako „zakup środków techniki specjalnej służących do wykrywania i zapobiegania przestępczości”.
Krążą pogłoski, że podsłuchiwani Pegasusem byli także politycy PiS: ówczesny premier Mateusz Morawiecki, minister aktywów państwowych Jacek Sasin czy marszałek Sejmu Ryszard Terlecki. „Zaprzecza Kamiński, zaprzecza Wąsik, zaprzecza sam Kaczyński. Nie są to jednakże szczególnie wiarygodne źródła informacji” – pisze Jan Hartman. „To jedna z największych afer pisowskich, granicząca za zdradą stanu” – dodaje o akcji inwigilacyjnej PiS publicysta „Polityki” Adam Szostkiewicz.
2. Kampania samorządowa nabiera rozpędu
W weekend konwencje samorządowe zorganizowały Koalicja Obywatelska, PSL oraz Polska 2050 i Konfederacja z Bezpartyjnymi Samorządowcami. „Jesteśmy na początku drogi, a ta droga się nigdy nie kończy. Nie ma czasu na odpoczynek” – mówił w Warszawie Donald Tusk. Kandydatem na prezydenta stolicy będzie ponownie Rafał Trzaskowski. „15 października wygraliśmy pierwszą rundę. Dopiero pierwszą rundę. Po pierwszej rundzie nawet znokautowany przeciwnik potrafi się podnieść – zastrzegł. – Musimy wygrać wybory samorządowe we wszystkich regionach, w większości miast i na polskiej wsi, by zakończyć erę populizmu i erę PiS. (...) Ostatnie tygodnie pokazały, że głównie zależało im na stanowiskach i pieniądzach, psuli wszystko, czego się dotknęli. Nie mieli żadnej idei”.
Tusk odniósł się też do słów Jarosława Kaczyńskiego, który w piątek 16 lutego był w Opocznie. Tego dnia zmarł rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny. Prezes PiS stwierdził: „Gdyby była dyktatura, to ci, którzy dzisiaj rządzą i wyprawiają te wszystkie rzeczy, (...) łamią konstytucję, łamią prawo, byliby po prostu na drugim świecie albo w więzieniach. Mógłby ich spotkać w prawdziwej dyktaturze los Nawalnego, tego, który zmarł w więzieniu po licznych prześladowaniach i który niewątpliwie został zamordowany”. „On to powiedział do ludzi, do mediów: o co cały ten raban, o co oni się awanturowali, skoro mógł ich spotkać – i tu miał na myśli Rafała i mnie, i was wszystkich – los Nawalnego. Łaskawca” – komentował Tusk.
Celem demokratów jest objęcie władzy we wszystkich 16 sejmikach. KO planuje kampanię od miasta do miasta.
PKW zarejestrowała 30 komitetów wyborczych. „Pierwsze zloty partyjne przed wyborami potwierdzają, że w KO, Trzeciej Drodze/PSL i Lewicy jest energia i wola walki. Na tym tle PiS wypada niemrawo” – pisze na swoim blogu Adam Szostkiewicz. Prezes Kaczyński nie pamiętał nawet imienia kandydata PiS na prezydenta Warszawy.
3. Konferencja bezpieczeństwa w Monachium: Europa bierze się w garść
W weekend liderzy zachodniego świata dyskutowali w Monachium o bezpieczeństwie w kontekście niedoborów amunicji na froncie w Ukrainie, zagrożenia ze strony Rosji i zapowiedzi Donalda Trumpa, że USA nie będą sprzyjać krajom, które nie wydają zakładanego minimum PKB na obronność. W Bawarii wrócił wyraźnie temat wojny w Ukrainie, zapotrzebowania na sprzęt i amunicję. „Nie chodzi o to, by robić coś, chodzi o to, by robić wszystko – jeśli w tym roku nie odpowiemy wszyscy, Putin uczyni następne lata koszmarem” – mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
W Europie budzi się świadomość, że w starciu z Rosją musi polegać bardziej na sobie niż USA, dlatego trzeba wznowić i przyspieszyć produkcję sprzętu i pocisków. W Monachium padły mocne deklaracje. Szef ministerstwa gospodarki w Niemczech Robert Habeck powiedział: „Stare czasy nie wrócą, musimy zmienić podejście, przemyśleć wszystko, co słyszeliśmy przez ostatnie 40 lat”. Kanclerz Olaf Scholz dodał, że „bez bezpieczeństwa nie ma niczego innego”, a Mark Rutte, premier Holandii i prawdopodobny następca Jensa Stoltenberga na stawisku dyrektora generalnego NATO, apelował, by „przestać gadać i się mazać”, a zaczął działać.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że za trzy tygodnie światło dzienne ujrzy unijna strategia na rzecz przemysłu obronnego. Z dokumentem tym ma się wiązać fundusz wysokości 100 mld euro na wspólne zamówienia. Jak pisze Marek Świerczyński: „Taka suma robi wrażenie na laikach, ale topnieje w oczach przy skali wyzwań całego kontynentu. Dobrze, że w Monachium widać było tendencję do oswajania się z myślą, że to niezbędny, ale pierwszy krok”.
4. BAFTA 2024: triumf „Oppenheimera”
W niedzielę wieczorem po raz 77. zostały rozdane nagrody Brytyjskiej Akademii Sztuk Filmowych i Telewizyjnych. Gospodarzem imprezy był aktor David Tennant. Największymi zwycięzcami: twórcy „Oppenheimera”, którzy odebrali w sumie siedem statuetek (dla najlepszego filmu, najlepszego aktora pierwszoplanowego, najlepszego aktora drugoplanowego, za reżyserię zdjęcia, muzykę i montaż). W przypadku reżysera Christophera Nolana to pierwsza BAFTA w karierze.
Pięć nagród przyznano dziełu „Biedne istoty” Yorgosa Lanthimosa (m.in. za rolę Emmy Stone). Za najlepszy film nieanglojęzyczny brytyjska akademia, złożona z ok. 7,5 tys. członków, uznała „Strefę interesów” w reżyserii Jonathana Glazera, która otrzymała zarazem nagrodę w kategorii „najlepszy film brytyjski”.
Statuetki odebrali też Polacy: producent Bartosz Stanislawek i scenarzystka Aleksandra Sykulak za krótką animację „Crab Day” w reżyserii Rossa Stringera. Stanislawek jest też aktorem i... zagrał w krótkometrażowym „Jellyfish and Lobster” (reż. Yasmin Afifi), który także otrzymał nagrodę.
5. Iga Świątek triumfuje w Dosze. Teraz Dubaj
Iga Świątek jako pierwsza zawodniczka w historii wygrała turniej w Dosze trzy razy z rzędu. Poprzednio taki „maraton” zwycięstw przydarzył się w Miami – Serenie Williams. Zawody w Katarze mają prestiżową rangę tysięcznika, to jeden szczebel niżej niż wielki szlem. Dla Polki to już 18. puchar w karierze. Finałowy mecz rozegrała w sobotę z Jeleną Rybakiną, która ma z Igą lepszy bilans (trzy zwycięstwa Kazaszki, dwa Igi). Teraz obie zagrają w Dubaju, gdzie rozpoczął się kolejny – trzeci i ostatni po Abu Zabi i Dosze – turniej w krajach arabskich.
W Dubaju zagra m.in. główna rywalka Świątek, numer dwa w rankingu WTA: Białorusinka Aryna Sabalenka, nieobecna w Dosze, odpoczywająca po zwycięstwie w Australian Open. Wiadomo, że w rywalizacji pozostaje Magdalena Fręch, która w niedzielę mierzyła się z Jekateriną Aleksandrową (wygrała w dwóch setach). Mniej szczęścia miała Magdalena Linette, wyeliminowana przez Japonkę Nao Hibino. Iga pierwszy mecz rozegra najpewniej we wtorek – z Amerykanką Sloane Stephens. W zeszłym roku w Dubaju triumfowała Czeszka Barbora Krejcikova – grała z Igą.