Jak poinformowały na czwartkowej konferencji prasowej w Ministerstwie Edukacji Narodowej panie ministry Katarzyna Lubnauer i Joanna Mucha (zastępczynie min. Barbary Nowackiej), resort prowadzi audyty umów o dofinansowanie zawartych w ramach programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania” (tzw. Willa plus). Audyt obejmujący dziesięć podmiotów dopiero się zaczął, a już udało się uzyskać zwroty w wysokości ok. 3,5 mln zł. Niedługo zaś spodziewane jest odzyskanie kolejnych 3,2 mln zł od kolejnych trzech organizacji.
Ponadto MEN zwróci się do NIK, CBA i prokuratury z wnioskami o przeprowadzenie kolejnych kontroli i śledztw. Pieniądze zwróciły m.in. następujące podmioty: Pałac Saski w Kutnie, Polski Instytut Rozwoju Społecznego i Gospodarczego oraz Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego.
Afera „Willa plus” wybuchła na przełomie 2022 i 2023 r., gdyż konkurs był rozstrzygany w listopadzie 2022. W jej nagłośnieniu kluczową rolę odegrały posłanki PO Katarzyna Lubnauer i Krystyna Szumilas, przeprowadzające kontrole poselskie i alarmujące opinię publiczną o wykrytych nadużyciach. Pomimo dobrze udokumentowanych materiałów prasowych i zawiadomienia prokuratury przez Lewicę przez cały 2023 r. nie wszczęto śledztwa. Nastąpiło to dopiero w lutym tego roku, czyli już po zmianie władzy.
Miała być willa na Żoliborzu i Saskiej Kępie
A sprawy są naprawdę skandaliczne. W pierwotnej wersji konkursu można było dostać od ministerstwa pieniądze na zakup wskazanego budynku (a były wśród nich niezłe wille właśnie), by po pięciu latach zagospodarować go na dowolne inne cele, np.