Pęka sojusz Putina, rektor UW wzywa policję. 5 ważnych tematów, o których warto dziś wiedzieć
Pęka sojusz Putina, rektor UW wzywa policję. 5 tematów, o których warto dziś wiedzieć
1. Pęka sojusz wojskowy Putina
Premier Armenii Nikol Paszynian zapowiedział w środę, że jego kraj opuści Organizację Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, którego centrum jest Moskwa. Armenia już w ubiegłym roku zbojkotowała spotkania na wysokim szczeblu, a także wojskowe manewry i inne inicjatywy tej organizacji.
W oficjalnej narracji armeńskich władz pojawiało się nawet określenie „zawieszenie członkostwa”. A teraz, jak podała cytowana przez wiele mediów agencja Interfax, premier Armenii miał jasno powiedzieć w czasie tzw. godziny rządowej w parlamencie: „Wyjdziemy. Będziemy decydować kiedy”.
Kryzys w relacjach Armenii z Rosją rozpoczął się dwa lata temu, kiedy ten pierwszy kraj poprosił o pomoc w sporze z Azerbejdżanem. Ormianie uważają, że zostali wtedy zlekceważeni przez Moskwę i innych potencjalnych sojuszników. Do Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym należą jeszcze: Białoruś, Kazachstan, Kirgistan oraz Tadżykistan.
Jednocześnie rząd Paszyniana nie jest stabilny. W ostatnich dniach w Erywaniu odbywają się duże protesty, w których domagano się jego dymisji. Ruchowi przewodzi arcybiskup diecezji Tawusz Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego Bagrat Galstanian. Protestujący oskarżają władze o zbytnie ustępstwa w sporze o Górski Karabach z Azerbejdżanem.
2. Studenci protestują, rektor UW wzywa policję
Propalestyński protest na UW trwa od 24 maja. Studenci domagają się ujawnienia i zerwania wszelkich kontaktów z uniwersytetami i firmami izraelskimi, a także zerwania stosunków z Izraelem. W środę studenci zostali przesunięci, a następnie wylegitymowani przez policję (niektórzy dostali wezwania na przesłuchania).
Przepisy mówią, że policja może wejść na teren autonomicznej uczelni w dwóch wypadkach: jeśli zagrożone jest ludzkie życie lub dochodzi do klęski żywiołowej lub gdy rektor poprosi policję o interwencję. Tak było w przypadku UW. „Rektor Uniwersytetu Warszawskiego zwrócił się do nas z prośbą o udrożnienie ciągów komunikacyjnych” – poinformował rzecznik stołecznej policji podinsp. Robert Szumiata.
„Nie można pozwolić na zakłócanie zajęć i egzaminów przez kilkunastoosobowe grupy, które – wtargnąwszy do budynków uniwersyteckich czy sal dydaktycznych – zakłócają spokojną naukę i pracę innym. Nie ma też zgody na protest, w ramach którego niszczone jest mienie zarówno to uniwersyteckie, jak i osób prywatnych” – napisały w oświadczeniu władze UW.
Na miejsce przybyli posłowie Razem: Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza i Maciej Konieczny. Rektor zgodził się na rozmowy z posłami, ale bez udziału studentów. „Posłowie nie zgodzili się na rozmowy bez udziału studentów i czekają na rektora Alojzego Z. Nowaka pod Pałacem Kazimierzowskim na Kampusie Głównym UW, żeby prowadził negocjacje z protestującymi” – przekazali w oświadczeniu protestujący studenci.
Studenckie protesty przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy wybuchają od miesięcy w USA, Kanadzie oraz w Europie.
3. Ziobro wezwany przed komisję śledczą
Na 1 lipca były minister sprawiedliwości w rządzie PiS i Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro jest wezwany przed komisję śledczą do spraw nieprawidłowości przy zakupie i używaniu systemu inwigilującego Pegasus.
Jak mówiła szefowa komisji Magdalena Sroka, z nadzorowanego przez Ziobrę Funduszu Sprawiedliwości 25 mln zł trafiło do CBA na inwigilację obywateli, zamiast do osób pokrzywdzonych przestępstwem.
„Liczymy, że pan Zbigniew Ziobro przyjdzie. Przed kampanią wyborczą był aktywny publicznie, medialnie. Wierzymy w to, że będzie mówił prawdę i tylko prawdę. Świadkowie, którzy nie będą chcieli przychodzić przed komisję, będą doprowadzani i będą musieli zeznawać” – dodał wiceszef komisji poseł Tomasz Trela.
Zbigniew Ziobro jest chory na raka przełyku. „Udziela wywiadów w telewizjach, one nie są pięciominutowe, trwają 30–40 min. To znaczy, że może odpowiadać i zeznawać” – dodał Trela.
„Jeśli Zbigniew Ziobro jest chory, to tak jak każdy świadek będzie musiał przedłożyć stosowne dokumenty. Komisja będzie podejmowała stosowne kroki, żeby weryfikować rzeczywisty stan” – powiedział z kolei na konferencji prasowej Paweł Śliz z Trzeciej Drogi.
4. Polska na prochach
Zapraszamy Państwa do lektury bardzo mocnego, okładkowego tekstu „Polityki”, który zaczyna się tak: „Młodzi biorą, by się zabawić. Starsi, aby przetrwać ból lub bezsenną noc. Najsilniejsze uzależniające leki są na wyciągnięcie ręki. Zwykle wystarczy fałszywe lub naciągane rozpoznanie ADHD. Albo adres receptomatu. Miliony tabletek krążą poza jakąkolwiek kontrolą”.
Paweł Walewski, dziennikarz naukowy „Polityki”, pisze o pladze i wymienia: kierowcy ciężarówek, którzy walczą ze zmęczeniem. Studenci, którym siada koncentracja. Gospodynie domowe próbujące okiełznać nadmiar obowiązków. Chłopcy z agencji towarzyskich, by sprostać oczekiwaniom klientek (i klientów). Lekarze przed egzaminami. Nastolatki eksperymentujące z innymi stanami świadomości. Księża, tacy jak z sosnowieckiej diecezji, by dodać sobie odwagi. Pracoholicy nastawieni na produktywność. Emeryci nieradzący sobie z bezsennością. Seniorzy po złamaniach bioder, którym odmówiono operacji i muszą uśmierzać ból. Łączy ich jedno: wiara w chemię, życie na proszkach lub zastrzykach. To już plaga.
I dodaje: „Problem w tym, że nadużywanie takich środków nie wiąże się ze społecznym potępieniem, jak przy klasycznej narkomanii. Bo nie ma tu igieł, strzykawek, wodnych fajek – wszystkich tych atrybutów, które kojarzą się ludziom z uzależnieniem”.
5. Świątek nie zagra w Berlinie
Czwarte zwycięstwo na kortach wielkoszlemowego Rolanda Garrosa w Paryżu to było zwieńczenie dla Igi Świątek (i całej tenisowej elity) sezonu na mączce. A jest to nawierzchnia, o której mówi się, że nikt nie ma na niej szans z Polką, jeśli ta jest zdrowa i w formie. French Open tylko potwierdził te opinie.
Teraz rozgrywki przenoszą się jednak na – jak na razie – najtrudniejszą dla Świątek trawę. Ich kulminacją będzie oczywiście Wimbledon, ale w pierwszej kolejności czeka nas prestiżowy turniej WTA 500 w Berlinie. Nie zobaczymy tam jednak światowej jedynki rankingu WTA, ponieważ Polka właśnie ogłosiła, że się z niego wycofuje.
Turniej w Berlinie rozpoczyna się 17 czerwca. „Z powodu ogólnego zmęczenia fizycznego i psychicznego po intensywnych 9 tygodniach niestety muszę wycofać się z turnieju w Berlinie, aby odpocząć i zregenerować się” – napisała Świątek na platformie X.