Wołodymyr Zełenski i premier Donald Tusk podpisali w poniedziałek w Warszawie ukraińsko-polską umowę w dziedzinie bezpieczeństwa. „Dokument zawiera praktyczne wzajemne zobowiązania, a nie puste obietnice” – podkreślał Tusk.
Do zawarcia porozumień o bezpieczeństwie zobowiązały się na szczycie NATO w Wilnie w 2023 r. wszystkie państwa G7 oraz 25 innych krajów, w tym Polska. Takie umowy zgodnie z postanowieniami ubiegłorocznego szczytu Sojuszu – zawarło je z Ukrainą już 19 państw i UE jako całość – są gwarancją wsparcia zachodnich sojuszników dla Ukrainy.
Szef polskiego rządu powiedział, że jemu i prezydentowi Zełenskiemu zależało podczas prac nad umową na tym, by nie skończyło się tylko na deklaracjach dobrej woli. Zapowiedział, że postanowienia będą wypełniane w najbliższym czasie wraz z sojusznikami.
Minuta ciszy dla ofiar rosyjskich ataków
Wspólna konferencja premiera Donalda Tuska i prezydenta Ukrainy rozpoczęła się od uczczenia minutą ciszy pamięci ofiar poniedziałkowego ataku rakietowego wojsk rosyjskich w Ukrainie. W Kijowie ostrzelany został szpital dziecięcy. W całym kraju zginęło w poniedziałek 27 osób, 100 jest rannych.
„Nie ma dnia i nocy, aby w Ukrainie nie ginęli niewinni ludzie. Nie ma takich słów czy deklaracji politycznych, które wystarczyłyby jako potępienie dla agresora i z drugiej strony jako oznaki solidarności” – powiedział premier Donald Tusk.
Dodał tak, że Ukraina od wielu miesięcy daje świadectwo swojego bohaterstwa, ale jednocześnie potrzebuje pomocy całego cywilizowanego świata.