Półmilionową armię mieliby stworzyć rezerwiści i żołnierze zawodowi. Premier Donald Tusk poinformował o trwających pracach, których celem będzie wdrożenie na wielką skalę szkolenia wojskowego dla każdego dorosłego mężczyzny. Ćwiczenia mają być dobrowolne, nieobowiązkowe, premier wskazywał na model szwajcarski. Zamiast przymusu do corocznych szkoleń skłaniać będą zachęty.
Tusk: Rosja będzie bezradna
Jak dodał szef rządu, Europa rozumie, że w obliczu działań USA musi się wziąć do roboty w kwestii bezpieczeństwa. „W sprawach bezpieczeństwa od dekad panuje w Polsce konsensus, chociaż coraz wyraźniejsze są głosy, które ten konsensus mogą naruszyć. Głosy np. w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej przechylają się w stronę Putina. Ale to ciągle w świecie Zachodu margines. Duży, ale wciąż margines – mówił premier. – Mamy do czynienia z głęboką korektą polityki amerykańskiej w kontekście wojny ukraińsko-rosyjskiej. Nie możemy obrażać się na rzeczywistość. USA mają prawo kształtowania swoich strategii, ale każde państwo, w tym Polska, ma prawo i obowiązek precyzyjnie oceniać, co leży w interesie naszego bezpieczeństwa, a co może stanowić problem”.
Premier zapewnił również, że „Polska nie zmienia swojej opinii na temat fundamentalnej potrzeby jak najściślejszych więzi z USA i NATO”. Rząd nie wyśle polskich wojsk do Ukrainy, ale zadba o pilnowanie i umacnianie wschodniej granicy NATO i Unii Europejskiej. „Rosja będzie bezradna wobec zjednoczonej Europy wtedy, kiedy zjednoczymy wysiłki także na rzecz mądrego zbrojenia” – mówił Tusk. Jak dodał, Tarcza Wschód jest przez Radę Europejską uznawana za inicjatywę priorytetową.
Europa pod francuskim parasolem
Premier przekazał ponadto, że analizowana jest obecnie koncepcja roztoczenia francuskiego parasola ochrony nuklearnej nad Europą i chętnie pozna jej szczegóły. Prezydent Francji Emmanuel Macron w środę zapowiadał „strategiczną debatę na temat ochrony partnerów Francji na kontynencie europejskim”.
Na pytanie, czy Polska chciałaby mieć własną broń jądrową, Tusk odpowiedział, że to bardzo poważna decyzja – głównie ze względu na olbrzymie koszty utrzymania – do której długa droga.
Z mównicy usłyszeliśmy też zapowiedź wycofania się z konwencji ottawskiej i dublińskiej, które zakazują użycia min przeciwpiechotnych i amunicji kasetowej.