Walka o młodych
KO i Konfederacja walczą o młodzież. Stawka jest wysoka, nastroje się zmieniły
Kandydat KO wie dobrze, że aby w drugiej turze wygrać, musi zmobilizować wyborców, którzy w 2023 r. dali zwycięstwo koalicji 15 października, a których część po wyborach zniechęciła się do rządzących. Dlatego sztab, obok spotkań i objazdu samego kandydata, rozkręca kilka dodatkowych kampanii mających dotrzeć do kluczowych grup. Stąd aktywizujący się samorządowcy (w akcji „Samorządy naprzód”), którzy mają pomóc w odbudowaniu poparcia w średnich miastach. Osobną kampanię, skierowaną do kobiet, robią posłanki KO, a niezależnie od nich własną trasę i spotkania wyborcze realizuje Małgorzata Trzaskowska.
Właśnie rusza kolejna kampania – ważna, choć chyba trudna, pod hasłem „Młodzi naprzód”. Całość koordynuje najmłodsza posłanka w Sejmie Aleksandra Kot, szefowa stowarzyszenia Młodzi Nowocześni. Akcja dopiero się rozkręca. – Będziemy pokazywać osiągnięcia Campusu Polska i tematy tam poruszane, takie jak zdrowie psychiczne. Przekonywać, że Trzaskowski otacza się młodymi i rozumie ich problemy oraz że w Warszawie zrealizował wiele ważnych dla nich postulatów – mówi Kot. W planach jest agitacja w większych miastach, spotkania, pikniki, filmiki w mediach społecznościowych.
Stawka jest wysoka. W wyborach do Sejmu w 2023 r. KO była najbardziej popularną partią wśród młodych w wieku 18–29 (dane za exit poll firmy IPSOS): Koalicja z 66-letnim Donaldem Tuskiem na czele uzyskała w tej grupie poparcie prawie 28 proc. Po niemal 18 proc. zdobyły Trzecia Droga, Konfederacja i Lewica. Młodzi stanowili 13 proc. wszystkich wyborców KO – było ich wtedy 870 tys. Dla porównania Konfederację poparło wówczas 600 tys. młodych wyborców.
Nie jest łatwo jasno określić, jak ta proporcja się zmieniła – sondaże o dokładności exit poll zdarzają się tylko w czasie wyborów.