1. Pierwsze naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony miało miejsce we wtorek 9 września 30 minut przed północą, ostatnie – w środę o godz. 6:30 rano. Wstępne raporty mówią o co najmniej 19 takich incydentach w ciągu nocy z wtorku na środę. Część dronów nadleciała ze strony Białorusi.
2. By zneutralizować zagrożenie, poderwano polskie samoloty F-16, holenderskie F-35 oraz śmigłowce MI-24, MI-17 i Black Hawk. Kilka dronów stanowiących bezpośrednie zagrożenie zostało zestrzelonych. Użycie uzbrojenia wobec obiektów naruszających naszą przestrzeń powietrzną zdarzyło się po raz pierwszy. Do godz. 14 w środę znaleziono szczątki siedmiu z zestrzelonych dronów.
3. Wobec powagi incydentu w nocy z wtorku na środę premier Donald Tusk dwukrotnie spotkał się z prezydentem Karolem Nawrockim. Zarówno przedstawiciele premiera, jak i prezydenta mówią o wzorowej współpracy. Tusk przedstawił Sejmowi informację o nocnych wydarzeniach, w ciągu następnych 48 godzin zbierze się również zwołana przez prezydenta Nawrockiego Rada Bezpieczeństwa Narodowego.
4. Na wniosek Polski rozpoczęły się konsultacje w ramach art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który brzmi: „Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron”. Art. 4 był uruchamiany dotychczas tylko siedem razy w historii NATO, ostatni raz po rozpoczęciu pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę w 2022 r.