Tomahawki nie dla Ukrainy. Problemy Świątek. Łukaszenka się mści. 5 tematów na dziś
1. Tomahawki nie dla Ukrainy
Prezydent USA Donald Trump zadeklarował w poniedziałek, że nie zamierza – przynajmniej na razie – podejmować decyzji o przekazaniu Ukrainie pocisków Tomahawk. „Nie, raczej nie” – powiedział dziennikarzom na pokładzie prezydenckiego Air Force One.
Wcześniej przekonywał, że USA muszą zatrzymać te pociski do ochrony swojego terytorium, ale Pentagon dał ostatnio zielone światło dla przekazania Ukrainie tej broni uznając tym samym, że jej bezpieczne rezerwy nie są zagrożone. Decyzja ostatecznie należy jednak do prezydenta USA.
Tomahawk to taktyczny pocisk manewrujący, używany dziś wyłącznie w morskiej wersji przez siły USA, Wielkiej Brytanii i Australii. Pocisk jest trudno wykrywalny, gdyż pozostawia małe odbicie radarowe, a jego silnik emituje niewiele ciepła. Dzięki nim Kijów mógłby jeszcze skuteczniej atakować cele w głąb Rosji. Już pierwsze zapowiedzi – kilka tygodni temu – o możliwości przekazania ich przez USA walczącej Ukrainie sprowokowały silne protesty Moskwy, która jest agresorem w tej wojnie.
2. Kłopoty Igi Świątek
Najlepsza polska tenisistka doznała porażki w drugim grupowym meczu WTA Finals. Po niezłym pierwszym secie w dwóch kolejnych rywalka – grająca dla Kazachstanu Elena Rybakina – była wyraźnie lepsza. To oznacza, że Polka na pewno musi wygrać swój ostatni mecz w grupie z Amerykanką Amandą Anisimową, żeby myśleć o wyjściu z grupy. Ostatni pojedynek z tą tenisistką – w ćwierćfinale US Open – przegrała. Ale wcześniej pokonała ją w finale Wimbledonu.
Świątek bardzo dobrze rozpoczęła w weekend WTA Finals, pokonując inną zawodniczę z USA, Madison Keys, która na początku tegorocznego sezonu zwyciężyła w Australian Open. Teraz jednak sytuacja Polki mocno się skomplikowała. Jak pisze na Polityka.pl Krzysztof Matlak: w poniedziałek wszystko się posypało, ale nie wszystko jeszcze stracone.
3. Co zrobi Ziobro?
„Niczego nie będę się zrzekał” – tak były minister sprawiedliwości w rządach PiS Zbigniew Ziobro odpowiedział na pytanie Polsat News, czy sam zrzeknie się immunitetu w związku z planami prokuratury, która chce postawić mu zarzuty – głównie w związku z podejrzeniem o defraudację ogromnych pieniędzy z tzw. Funduszu Sprawiedliwości.
Śledczy zawnioskowali już do Sejmu o uchylenie poselskiego immunitetu Ziobry, a głosowanie w tej sprawie ma się odbyć w czwartek. W poniedziałek minął termin, w którym były minister mógł sam się go zrzec.
Prokuratura chce postawić Ziobrze aż 26 zarzutów, w tym najpoważniejszy: o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Grozi mu wieloletnie więzienie. „Prawdopodobnie jednak do aresztu tymczasowego nie dojdzie i jedynym aktem sprawiedliwości będzie postawienie mu zarzutów oraz – ewentualnie – akt oskarżenia. Bo nawet jeśli Sejm uchyli mu immunitet także w celu aresztowania, Ziobro będzie walczył o to, by sąd aresztu nie zastosował. I będzie liczył na przetrwanie do wyborów parlamentarnych, czekając na zmianę władzy. Może też pójść drogą Marcina Romanowskiego i schronić się na Węgrzech. A na koniec zawsze jest możliwość ułaskawienia przez prezydenta Karola Nawrockiego” – wyjaśniała niedawno na Polityka.pl Ewa Siedlecka.
4. Zemsta Łukaszenki
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka podpisał w poniedziałek dekret, w którym zakazał wjazdu do Białorusi ciężarówek i ciągników zarejestrowanych w Polsce i na Litwie. Ma on obowiązywać do końca 2027 r.
Jak wyjaśniają eksperci, to reakcja na działania Polski i Litwy, które w ostatnich tygodniach zamknęły przejścia graniczne z Białorusią. Premier Donald Tusk zapowiedział ostatnio ponowne otwarcie przejść.
Sytuacja uderza w polskich, litewskich, łotewskich i estońskich przewoźników, którzy korzystali ze szlaków prowadzących przez Białoruś.
5. Zabójcza lawina w Himalajach
Według dotychczasowych informacji siedem osób zginęło, a cztery wciąż nie zostały odnalezione po zejściu lawiny w okolicy himalajskiej bazy Yalung Ri. Poza zabitymi i zaginionymi cztery osoby są ranne. Wśród ofiar śmiertelnych jest trzech obywateli Francji, dwie osoby z Nepalu i po jednej z Kanady i Włoch.
Według informacji policji, lawina zasypała wszystkich 15 wspinaczy, którzy akurat przebywali w bazie. Chcieli oni zaatakować sześciotysięcznik Dolma Khang (6332 m n.p.m.).
Pogoda nie sprzyjała jednak himalaistom i nie sprzyja poszukiwaniom – z powodu złych warunków trzeba było przerwać akcję.