Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Fikcja po fikcji

Fan-fiction, czyli ciągi dalsze książek

Daniel Radcliffe (Harry), Emma Watson (Hermiona) i Rupert Grint (Ron) w ostatniej części filmowego cyklu o Harrym Potterze Daniel Radcliffe (Harry), Emma Watson (Hermiona) i Rupert Grint (Ron) w ostatniej części filmowego cyklu o Harrym Potterze Warner Bros / materiały prasowe
Saga o „Harrym Potterze” wcale się nie skończyła. Dalszy ciąg dopisują do niej tysiące amatorów, którym sama J.K. Rowling udzieliła swojego błogosławieństwa. A to tylko część potężnego nurtu fan fiction.
Harry wykonany przez fana w Photoshopiebooks_4_evas/Materiały prywatne Harry wykonany przez fana w Photoshopie

Każdy z czytelników zna to uczucie. Książka dobiega końca, a my nie możemy pogodzić się z jej zakończeniem. Albo czekamy na następny tom historii, a autor jak na złość przeżywa właśnie kryzys twórczy. Są tacy, którzy decydują się wziąć sprawy we własne ręce. I tak rodzi się fan fiction – opowiadania, komiksy czy pojedyncze obrazki stworzone przez fanów danej książki, filmu czy serialu. Popularnie zwane fanfikami.

Weźmy popularną sagę o Harrym Potterze. Ci, którym nie podobało się oficjalne zakończenie, mogą dzięki fan fiction przeczytać wersję, w której zwycięstwo odnosi Lord Voldemort. Albo takie, w którym Potter ginie ratując przyjaciół. Wreszcie dalsze losy Harry’ego jako ministra magii lub dyrektora Hogwartu. Często podejmowane są wątki uczuciowe. Autorzy tworzą pary, o których nie pomyślałaby J.K. Rowling – popularne jest zwłaszcza łączenie przyjaciółki głównego bohatera Hermiony z profesorem eliksirów Snapem, który – jak wiedzą fani książki – zdecydowanie nie jest postacią romantyczną. Tworzy się też pary homoseksualne – najczęściej opisując burzliwe uczucie między Harrym Potterem i Draco Malfoyem, który w powieści jest jednym z głównych adwersarzy Pottera.

Fani nie boją się eksperymentować. Nie tylko zmieniają zakończenia, ale też charaktery bohaterów, dodają własnych lub mieszają elementy z wielu różnych powieści. Aby opisać wszystkie możliwe wariacje na temat oryginału, stworzyli własną, bogatą terminologię (patrz ramka).

Światowa liga fanfików

Samo pisanie dalszego ciągu czy alternatywnych wersji wydarzeń nie jest niczym nowym.

Polityka 28.2011 (2815) z dnia 07.07.2011; Kultura; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Fikcja po fikcji"
Reklama