Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Tłumacze zaprzysięgli

Hatak - grupa sieciowych tłumaczy

Napisy udostępniane przez Igloo666 pobrano już ponad 2 mln razy. Tłumaczył m.in. „Grę o tron” i „Hannibala”. Napisy udostępniane przez Igloo666 pobrano już ponad 2 mln razy. Tłumaczył m.in. „Grę o tron” i „Hannibala”. Piotr Socha / Polityka
Hatak, najgłośniejsza grupa sieciowych tłumaczy seriali, świętuje dziesięciolecie. Widzowie chwalą ich za przekłady, bezwzględnie atakują, gdy tylko któryś odcinek się spóźnia. Dystrybutorzy filmów też próbowali atakować, ale bezskutecznie.
Ekranizacja „Gry o tron” to flagowy serial Grupy Hatak.HBO/materiały prasowe Ekranizacja „Gry o tron” to flagowy serial Grupy Hatak.

Lada moment opublikowane zostaną najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Jagiellońskiego, którzy przeanalizowali tzw. polską scenę napisową. Ankiecie poddana została kilkudziesięcioosobowa grupa, która opracowuje tłumaczenia dla nielegalnych kopii filmów i – przede wszystkim – seriali pojawiających się w sieci już na moment po oficjalnej premierze. Na ich pracy polegają dziesiątki tysięcy Polaków, którzy nie chcą czekać na inicjatywę rodzimych dystrybutorów. Choćby dlatego według socjologów Kamila Łuczaja i Magdaleny Hoły-Łuczaj, działalność internetowych tłumaczy hobbystów łączy ideowe pokrewieństwo z altruistami odpowiedzialnymi za Wikipedię. To odważna teoria, gdy wspomnimy, że jeszcze niedawno policja interweniowała w sprawie portalu Napisy.org, uznając udostępnianie autorskich przekładów filmów i seriali w Internecie za łamanie prawa. Tym bardziej że w obiegowej opinii członkowie takich społeczności jak Grupa Hatak zarabiają na reklamach.

Pieniądze to tylko jeden z wielu mitów narosłych przez lata wokół dość enigmatycznej inicjatywy, która w tym roku obchodzi swoje dziesięciolecie. Z tej okazji warto wytłumaczyć wreszcie, czym jest Hatak i jak wygląda jego codzienna działalność – w końcu o tłumaczenie tu idzie.

Nie dla sławy, nie dla pieniędzy

Gdy Igloo666 po raz drugi w ostatniej chwili przekłada wywiad, robi się nerwowo. W końcu grupa Hatak dała się wcześniej poznać jako środowisko nieprzepadające za dziennikarzami. Ale nie to jest przyczyną. Okazuje się, że cieszący się dobrą sławą w sieci tłumacz na co dzień pracuje w pomocy drogowej.

Tak jak pozostałych dwudziestu kilku członków grupy Igloo666 musi godzić swoje niecodzienne hobby z życiem zawodowym. Z kolegami łączy go jeszcze motywacja, dzieli – prawie wszystko.

Polityka 22.2013 (2909) z dnia 27.05.2013; Ludzie i Style; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Tłumacze zaprzysięgli"
Reklama