Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Kino bardziej domowe

Allen, Luhrmann i Sorrentino biorą się za seriale. Czym telewizja zwabiła reżyserów filmowych?

„Kryzys w sześciu scenach” „Kryzys w sześciu scenach” Jessica Miglio / materiały prasowe
Autorami najgłośniejszych premier serialowych ostatnich miesięcy są gwiazdy kina: Woody Allen, Baz Luhrmann, Paolo Sorrentino, Jonathan Nolan. Czym ich zwabiła telewizja?
„Młody papież”Gianni Fiorito/materiały prasowe „Młody papież”

Swój serialowy debiut – sześcioodcinkową komedię „Crisis in Six Scenes” (Kryzys w sześciu scenach) – 80-letni Woody Allen reklamuje w stylu, do którego przyzwyczaił widzów swoich filmów: „Myślałem, że to będzie łatwa forsa. Że produkcja zajmie mi chwilę między realizacją kolejnych filmów, to przecież tylko telewizja. Ale praca okazała się cięższa, trwała dłużej, niż się spodziewałem, tak więc, oczywiście – jestem rozczarowany”. Czy uczucia autora podzielą widzowie, okaże się 30 września, gdy serial pojawi się na platformie streamingowej producenta, koncernu Amazon.

Ze zwiastunów wiemy, że akcja rozgrywa się w późnych latach 60. na amerykańskiej prowincji, w środowisku konserwatywnej klasy średniej. Tytułowy kryzys dotyczy bohatera granego przez Allena – pisarza z blokadą twórczą oraz jego rodziny i otoczenia, gdy ich nudnawe życie postawi do góry nogami młoda fanka komunizmu, wolnej miłości i trawki. W tej roli reżyser obsadził Miley Cyrus, 23-letnią piosenkarkę, ostatnio bardziej znaną ze skąpych strojów i kolumn towarzyskich. Na ekranie toczy z Allenem zacięte walki na słowotok w uroczej, staroświeckiej scenerii, a całość daje szansę na Allena z dawniejszych, lepszych czasów.

Papież jak Underwood

Na serial laureata Oscara HBO odpowiada widowiskowym westernem s.f. w odcinkach w reżyserii Jonathana Nolana, scenarzysty hollywoodzkich hitów autorstwa brata Christophera, m.in. „Interstellar” i „Mrocznego Rycerza” oraz pierwszym serialem w dorobku Paolo Sorrentino – kolejnego laureata Oscara (za „Wielkie piękno”).

Zrealizowany z niebywałym rozmachem „Westworld” Nolana jest rozwinięciem pomysłu z filmu Michaela Crichtona z 1973 r.

Polityka 40.2016 (3079) z dnia 27.09.2016; Kultura; s. 88
Oryginalny tytuł tekstu: "Kino bardziej domowe"
Reklama