Osoby czytające wydania polityki

„Polityka”. Największy tygodnik w Polsce.

Wiarygodność w czasach niepewności.

Subskrybuj z rabatem
Kultura

Sztuka na sztuki

Sztuka na sztuki. Co Polacy kupują na aukcjach? Młodzi górą

Obraz Jana Matejki „Zabicie Wapowskiego” Obraz Jana Matejki „Zabicie Wapowskiego” dzięki uprzejmości Desa Unicum
Obraz Jana Matejki „Zabicie Wapowskiego” sprzedano na aukcji w czerwcu za blisko 3,7 mln zł. Czyli tyle, ile kosztuje luksusowa willa pod Warszawą. W polskich warunkach to nowy, kosmiczny rekord. Co jeszcze się na naszym rynku sztuki sprzedaje?
Wilhelm Sasnal, „Bez tytułu”; obraz sprzedano w 2016 r. na aukcji w Warszawie za 200 tys. złdzięki uprzejmości Desa Unicum Wilhelm Sasnal, „Bez tytułu”; obraz sprzedano w 2016 r. na aukcji w Warszawie za 200 tys. zł

To dość prymitywne porównanie dóbr jest świadome. Przypomina bowiem sytuację sprzed ponad ćwierćwiecza, gdy rynek sztuki w Polsce zaledwie raczkował. Po jednej z aukcji autor był wtedy świadkiem krótkiej wymiany zdań między kibicującym licytacji dziennikarzem z popularnej gazety a kolekcjonerem, który właśnie kupił efektowny obraz Jacka Malczewskiego:

– Jak to jest zapłacić za obraz równowartość nowego volkswagena? – ekscytował się dziennikarz.

– Proszę zważyć, że takich aut zejdzie z taśmy tylko w tym roku kilkadziesiąt, a może i kilkaset tysięcy, podczas gdy Malczewski nic już nie namaluje – odpowiedział przytomnie zagadnięty kupiec. Ciekawe, co powiedziałby ów dziennikarz po licytacji Matejki. Bo co dziś powiedziałby kolekcjoner, można sobie wyobrazić: „Mój Malczewski wart jest już co najmniej dziesięć takich aut”.

Świetną okazję do rozważań na temat rynku dzieł sztuki w Polsce daje opublikowany ostatnio obszerny raport ekspercki specjalistycznego portalu artinfo.pl. Mówi o tym, co działo się w branży w 2016 i w pierwszej połowie 2017 r.

Handlem dziełami sztuki szersza opinia publiczna interesuje się przy okazji spektakularnych sprzedaży. A takich mieliśmy w tym czasie kilka. W grudniu 2016 r. „Detal” Romana Opałki zmienił właściciela za 2,3 mln zł. Wcześniej, bo w kwietniu, padł rekord ceny uzyskanej za rzeźbę – „Ptaka” Aliny Szapocznikow sprzedano za ponad 1,9 mln zł. Padł też rekord w dziedzinie fotografii. Żelatynowo-srebrowa odbitka „Potwora z Düsseldorfu” Witkacego poszybowała z ceny wywoławczej 25 tys. do 170 tys. zł. Duże wrażenie w środowisku zrobiła także sprzedaż dwóch obrazów Wilhelma Sasnala za ponad 400 tys. zł, co z kolei okazało się rekordem w dziale Nowa Sztuka.

Polityka 34.2017 (3124) z dnia 22.08.2017; Kultura; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Sztuka na sztuki"
Reklama