Zwiastun ósmego – finałowego, startującego 14 kwietnia (w polskim HBO dzień później), sezonu „Gry o tron” tylko w pierwszej dobie po publikacji obejrzało 81 mln widzów. Trailer startującego niemal dwa tygodnie później „Avengers: Koniec gry”, kończącego z kolei podserię filmów z komiksowego uniwersum Marvela, przez pierwsze 24 godziny odpalono 289 mln razy (o 60 mln razy więcej niż zapowiedź poprzedniej części – „Avengers: Wojna bez końca”). A przed nami w tym roku jeszcze grudniowa premiera ostatniej części nowej trylogii „Gwiezdnych wojen”, wciąż bez oficjalnego tytułu (funkcjonuje jako „Część IX”).
Wielkie produkcje wywołują wielkie oczekiwania i wielką ciekawość. Studia z tymi uczuciami grają, umiejętnie je podsycając. Wraz ze zbliżaniem się premiery pojawia się coraz więcej „wrzutek” podgrzewających atmosferę i stymulujących fanowską potrzebę snucia teorii i dzielenia się nimi w internecie.
W ramach tej zabawy Vladimír Furdík, czyli Nocny Król przewodzący armii nieumarłych z „Gry o tron”, rzucił, że jego bohatera nie interesuje zgładzenie całego Westeros, „ma konkretny cel, który chce zabić”. Na bazie tej informacji jeden z użytkowników Reddita, DaughtersOfTheHarpy, stworzył przekonująco brzmiącą teorię, wskazując na koniec imię głównego przeciwnika Nocnego Króla. Ale ta zabawa kończy się tam, gdzie zaczyna się niebezpieczeństwo spoilera, czyli przedwczesnego zdradzenia widzom prawdziwego biegu wydarzeń.
Kto zabił i czy zabił
Głód informacji o ulubionej produkcji pcha ludzi nie tylko do spekulacji. Wedle znanej anegdoty Michaił Gorbaczow miał zadzwonić do George’a W. Busha z prośbą o zdobycie informacji, kto zabił Laurę Palmer w serialu „Miasteczko Twin Peaks” Davida Lyncha i Marka Frosta.