Obejmując Ministerstwo Kultury, Piotr Gliński zapowiadał audyty w resorcie i bez względu na ich wyniki zwalniał urzędników. Dziś skutki tej polityki można ocenić sumą przegranych procesów i straconych publicznych pieniędzy.
Ostatni przegrany proces ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego odbył się w kwietniu i tani nie był. Był za to kompletnie niepotrzebny. Zgodnie z werdyktem Skarb Państwa musi oddać 300 tys. zł zaległej dotacji dla poznańskiego Malta Festivalu, którą minister zaakceptował, a potem nie wypłacił. Ale doszły nowe koszty: zwrot 15 tys. zł kosztów sądowych i odsetki za zwłokę w ustawowej wysokości 7 proc., co, licząc opóźnienie dotacji, daje ok. 50 tys. zł ekstra. Wszystko wypłacane z publicznych środków.
Polityka
21.2019
(3211) z dnia 21.05.2019;
Kultura;
s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Sztuka jednego widza"