Olga Tokarczuk otrzymała Nobla (za 2018 r.) za „narracyjną wyobraźnię, która z encyklopedyczną pasją ujawnia przekraczanie granic jako formę życia”. Komitet Noblowski docenił polską pisarkę za ogląd spraw lokalnych, ale i umiejętność spojrzenia na rzeczywistość z szerszej perspektywy, „z lotu ptaka”. Za połączenie sprytu i dowcipu. Drugiego Nobla (za 2019 r.) w dziedzinie literatury przyznano Peterowi Handkemu, austriackiemu pisarzowi i tłumaczowi. Oboje otrzymają po 9 mln szwedzkich koron (ok. 3,5 mln zł).
BREAKING NEWS:
— The Nobel Prize (@NobelPrize) October 10, 2019
The Nobel Prize in Literature for 2018 is awarded to the Polish author Olga Tokarczuk. The Nobel Prize in Literature for 2019 is awarded to the Austrian author Peter Handke.#NobelPrize pic.twitter.com/CeKNz1oTSB
Tokarczuk: Jeszcze się trzymamy
„Dowiedzieliśmy się, że Tokarczuk jest teraz w pociągu w Berlinie. Kurczę. Oby mieli na pokładzie trochę szampana” – komentuje „Guardian”. Potem pociąg okazał się samochodem. Tokarczuk odbywa właśnie promocyjne tournée po Niemczech. Poinformowana o zwycięstwie, musiała zjechać na pobocze. Mówiła na gorąco „Gazecie Wyborczej”: „Gdy się dowiedziałam, musiałam się zatrzymać. To jeszcze w ogóle do mnie nie dociera.