Majestatyczne muzeum Muncha poświęcone jego malarstwu otwarto w Oslo 22 października. Położone w nowej dzielnicy Bjørvika, nad fiordem, w dawnych dokach, obok dopiero co wybudowanej opery, nowej siedziby biblioteki Deichmańskiej oraz przeniesionej w nowe miejsce Nasjonalgalleriet (teraz pod nazwą Nasjonalmuseet). To wszystko razem nowy salon miasta i dowód nacisku, jaki Oslo i Norwegia kładą dziś na prezentację swojej kultury i dziedzictwa.
Czytaj też: Muzeum spalonych czarownic
Munch podarował prezent Norwegii
Muzeum Muncha, położone na brzegu, pierwotnie miało być otwarte wiosną 2020 r. Pandemicznie przesunięty termin inauguracji przypadł na jesień tego roku. Kosztujące 2,7 mld norweskich koron, nachylone w swej wysokiej partii ku wodzie, nazwane w konkursie „Lambdą” dzieło hiszpańskiej pracowni architektonicznej Estudio Herreros, należy do największych poświęconych jednemu artyście budynków muzealnych na świecie.
Będzie prezentowało blisko 400 dzieł, głównie Muncha, ale także innych twórców, mistrzów pędzla i dłuta z całego świata. „Munch podarował Oslo ogromny prezent. Wkrótce podzielimy się tym darem z resztą świata, w otoczeniu, które prawdziwie oddaje sprawiedliwość jego sztuce” – mówił na konferencji prasowej szef rady miasta Rajmund Johansen. Natomiast dyrektor placówki Stein Olav Henrichsen obiecuje miejsce tętniące życiem i otwarte: „Planujemy regularnie zmieniać wystawy, będziemy mieć kompleksowy program wydarzeń z koncertami, wykładami, rozmowami z artystami, kuratorami itp.”.