Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Kultura

Jak lewak zaorał prawaka, czyli co Prime Show MMA mówi o Polsce

Jaś Kapela wygrywa potyczkę Prime Show MMA. Jaś Kapela wygrywa potyczkę Prime Show MMA. Prime Show MMA / mat. pr.
Walka lewicowego poety z prawicowym youtuberem mówi więcej o polskim dyskursie politycznym, niż jesteśmy to gotowi przyznać.

19 lutego w czasie gali Prime Show MMA Jaś Kapela starł się z Ziemowitem Piastem Kossakowskim. Ten pierwszy to pisarz, poeta i publicysta związany z „Krytyką Polityczną”. Chociaż zajmuje się aktywizmem prouchodźczym czy ekologicznym, w zbiorowej świadomości kojarzony jest głównie z prowokacji i radykalnego weganizmu. Prawdziwą rozpoznawalność zyskał po występie w „Hejt Parku” Krzysztofa Stanowskiego, co samo w sobie stanowi smutny komentarz o stanie wszechrzeczy. Jego przeciwnik to były pracownik TVP Info (przygotowywał m.in. materiały szkalujące uczestników strajku lekarzy rezydentów), obecnie prowadzący prawicowy kanał na YouTubie. W sieci krąży zdjęcie z wyborów w 2014, gdy jako kandydat młodzieżówki PiS do rady dzielnicy Ursynów ściska rękę Jacka Sasina.

Rywalizacja w stylu „mieszanych sztuk walki” toczyła się w ramach pojedynków „freaków”, czyli internetowych dziwadeł – obok Kapeli i Kossakowskiego zmierzyli się m.in. patoyoutuberzy Lord Kruszwil i Kamerzysta, co najlepiej świadczy o poziomie tej imprezy. W 2021 r. Kamerzysta został aresztowany za nagranie filmu, na którym wraz ze znajomymi znęca się nad osobą nieporadną umysłowo.

Masakrowanie lewaka

Pojedynek podzielonych politycznie publicystów skończył się w pierwszej rundzie. Po wymianie ciosów i krótkiej przepychance Kapela usiadł na przeciwniku i okładał go pięściami po głowie, aż sędzia przerwał walkę.

Reklama