Po Angelinie Jolie i Benie Stillerze do Ukrainy przyleciała Jessica Chastain, tegoroczna laureatka Oscara. To kolejna hollywoodzka gwiazda, która odwiedza naszych wschodnich sąsiadów. Skąd się bierze to zaangażowanie aktorów i celebrytów i czy wynika z niego coś więcej niż tylko pamiątkowe zdjęcie w gabinecie prezydenta Zełenskiego?
Celebryci, wysłannicy, ambasadorzy
Od razu trzeba zaznaczyć, że większość wizyt aktorów w krajach ogarniętych wojną i kryzysem nie wynika wyłącznie z ich własnej inicjatywy. Zwykle te wyprawy wiążą się z pracą dużych międzynarodowych organizacji charytatywnych, które chętnie korzystają z rozgłosu, jakie daje zaangażowanie znanych i popularnych osób. Rozwijany od lat 50. program ambasadorów dobrej woli akredytowanych przy poszczególnych agendach ONZ to chyba najbardziej znany przykład współpracy sław i organizacji międzynarodowych. Na przestrzeni ostatnich 70 lat kilkaset sław wspierało m.in. UNICEF, UNESCO czy UNHCR.
Zarówno Angelina Jolie, jak i Ben Stiller współpracuje z Biurem Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców. Jolie po latach intensywnego zaangażowania w działalność humanitarną jako ambasadorka dobrej woli dziesięć lat temu otrzymała honorowy tytuł specjalnej wysłanniczki komisarza. Z kolei Stiller współpracuje z organizacją od 2016 r. – podróżował m.in. do Libanu i Jordanii i zeznawał przed amerykańską komisją senacką w spawie konieczności utrzymania pomocy finansowej dla syryjskich uchodźców.
Czytaj też: