Werdykty osobiste
Nie tylko Lu. Konkurs Chopinowski według ekspertów. Kto był cichym bohaterem tej edycji?
Konkursowe jury pod przewodnictwem Garricka Ohlssona miało trudne zadanie. Poziom XIX Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina publiczność i prasa zgodnie uznały za wyjątkowo wysoki. Swój werdykt jurorzy ogłosili nocą z 20 na 21 października, koncerty laureatów potrwają do czwartkowego wieczoru.
Są jednak tacy, których zadanie było jeszcze trudniejsze: troje krytyków – Dorotę Szwarcman z POLITYKI, Jacka Hawryluka z radiowej Trójki oraz Krzysztofa Stefańskiego z „Ruchu Muzycznego” – poprosiliśmy o wytypowanie ich faworytów i ich konkursowych rozczarowań jeszcze przed ostatnim wieczorem przesłuchań. Komentarze te układają się w opowieść o tym, co się działo na scenie Filharmonii Narodowej przez ostatnich kilkanaście dni.
Czytaj też: Szwarcman: Werdykt Konkursu Chopinowskiego zaskoczył. Byli lepsi od zwycięzcy
Zaskoczenia do końca
Tianyao Lyu, Kevin Chen, Shiori Kuwahara – wielki talent, techniczne popisy i prawdziwe wzruszenia.
Nic nie wiemy. I jury też nic nie wie. Kto ile ma punktów, czy jest już na straconej pozycji, czy jeszcze nie. A tym bardziej kto miałby wygrać – piszę te słowa po drugim dniu finałów Konkursu Chopinowskiego.
Ocenianie jest tym trudniejsze, że po każdym etapie odpadały kolejne osobowości, które mogły być w następnych etapach lepsze od tych, które przeszły dalej. A te, którym udało się wejść do finału, również w ich trakcie zmieniają swoją pozycję; większość wypada gorzej, niż można było się spodziewać. Niektórzy z kolei prezentują się dość równo, ale przecież też nie wiemy, jaka była ich wcześniejsza pozycja.