Oglądaliśmy je również w Warszawie, wywieszone na ogrodzeniu parku w Łazienkach. Przechodzący ludzie zatrzymywali się przed niezwykłymi obrazami, na których gejzer w Yellowstone przypomina wielkie błyszczące oko, Paryż – miasto ułożone z tysięcy małych, szarych pudełek, a rzeka ze spływem drewna wygląda jak trudne zadanie z geometrii.
Dokument „Ziemia z nieba” przedstawia postać autora zdjęć Yanna Arthura Bertranda, który, jak to w życiu bywa, całkiem przypadkiem odnalazł swoją pasję. Był dyrektorem ogrodu zoologicznego, potem zaczął fotografować zwierzęta, aż wreszcie odkrył inny sposób patrzenia na ziemię. Wykonanie krajobrazowej sesji z nieba to wielkie przedsięwzięcie nie tylko techniczne, ale także wymagające pokonania barier biurokratycznych, a i własnego strachu przed niebezpiecznymi ujęciami.
Najbardziej poruszające w tym filmie są jednak refleksje ludzi z różnych krajów po obejrzeniu wystawy. Dla wielu z nich przeżycie estetyczne staje się impulsem do rozważań egzystencjalnych, przemyśleń na temat natury i Boga. Może wszystko zależy od sposobu patrzenia na świat: im więcej piękna chce się dostrzec, tym więcej się widzi.
Ziemia z nieba, francuski film dok., 21 stycznia, godz. 10.20; 28 stycznia, godz. 13.15, Planete