Książki

Mgła niechcenia

Recenzja książki: Zofia Zaleska, „Zaniechanie”

materiały prasowe
Dostajemy tę książkę w czasie, w którym zaniechanie może mieć dalekosiężne skutki.

Historia niedziałania jest długa i bogata. Zofia Zaleska nie tworzy syntezy postaw zaniechania i bierności – proponuje nam eseje skupione wokół konkretnych postaci i nie ogranicza się tylko do polskiej kultury i historii. Jej szkice są zachętą do myślenia: dlaczego rozmaici twórcy, tacy jak choćby J.D. Salinger, nagle milkli i wycofywali się z życia? Nie tylko prawdziwi, ale i fikcyjni – jedna z postaci u Eleny Ferrante czy bohaterowie „Szkoły uczuć” Flauberta, którzy zmarnowali życie i niczego nie dokonali. Bezczynność i lenistwo kobiet utrwaliły się jako patriarchalne stereotypy, z którymi walczył chociażby ruch Entuzjastek skupiony wokół Narcyzy Żmichowskiej. A w dzisiejszym świecie kobiece odmowy miewają też znaczenie sprzeciwu wobec systemu, wobec przymusu produktywności i kupowania, pomnażania dóbr. Jak u Ottessy Moshfegh w „Moim roku relaksu i odpoczynku”, którego bohaterka wypisuje się z działania, wybiera autodestrukcję.

Zofia Zaleska, Zaniechanie, Karakter, Kraków 2025, s. 208

Polityka 22.2025 (3516) z dnia 27.05.2025; Afisz. Premiery; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Mgła niechcenia"
Reklama