Ludzie i style

Wzorowi uczniowie

Wzorowi uczniowie. Młody polski design podbija świat

Okap Illumia-Ciarko-Design Łukasza Paszkowskiego Okap Illumia-Ciarko-Design Łukasza Paszkowskiego materiały prasowe
Łukasz Paszkowski ma 30 lat i na koncie prestiżową międzynarodową nagrodę dla projektantów Red Dot. Starszy tylko o rok Dawid Żebrowski zgromadził już trzy takie nagrody. Młodzi polscy designerzy coraz lepiej radzą sobie w światowej konkurencji.
Ssak chirurgiczny COMBO dla AgaLabor Dawida Żebrowskiegomateriały prasowe Ssak chirurgiczny COMBO dla AgaLabor Dawida Żebrowskiego

Dla polskiego designu punktem odniesienia do dziś pozostają lata 60. XX w., gdy mimo ubóstwa materiałowego i żelaznej kurtyny oddzielającej nas od świata potrafiliśmy tworzyć meble, tkaniny, szkło czy porcelanę na najwyższym światowym poziomie. Później przyszły dekady projektowej posuchy i dopiero nowe milenium przyniosło w polskim wzornictwie nową jakość. W pierwszej dekadzie XXI w. zachwycano się europejskim sznytem pomysłów Tomka Rygalika i technologicznymi nowinkami Oskara Zięty. Uznanie budziły meble projektowane przez Piotra Kuchcińskiego, Renatę Kalarus, Mikołaja Wierszyłłowskiego. Wprawdzie te cuda z reguły pozostawały poza finansowym zasięgiem zwykłego Kowalskiego, ale cieszyły oko na wystawach i budziły dumę, że Polak jednak potrafi.

Tymczasem za ich plecami rosło kolejne pokolenie projektantów, mniej więcej o dekadę młodszych, urodzonych gdzieś w okolicach 1980 r. Podpatrywali sukcesy starszych kolegów, śledzili światowe trendy i wyciągali wnioski dla siebie. Nie trzeba chyba dodawać, jak bardzo pomógł im w rozwijaniu karier fakt, że praktycznie całe ich dorosłe życie wypadło już w czasach obecności Polski w Unii Europejskiej. Kiedyś studia za granicą (podstawowe lub uzupełniające) były wyjątkową wartością, dziś o europejskie uczelnie zahacza praktycznie każdy polski projektant z ambicjami. Króluje oczywiście Londyn z legendarną Royal College of Art, ale edukacyjne doświadczenia młodzi zbierają też w Holandii, Danii, Szwajcarii, Niemczech czy Hiszpanii. Często zresztą za granicą pozostają na stałe, tam zakładają własne pracownie lub szukają pracy, co sprawia, że pytanie: co przynależy do młodego polskiego designu?, przestaje być tak oczywiste, jak jeszcze dwie czy trzy dekady wstecz.

Działania zbiorowe

Coraz silniejsze związki z Europą sprawiły, że nasze młode wzornictwo nabrało światowego sznytu.

Polityka 3.2018 (3144) z dnia 16.01.2018; Ludzie i Style; s. 70
Oryginalny tytuł tekstu: "Wzorowi uczniowie"
Reklama