Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Czy leci z nami świnia?

Czy leci z nami świnia? Czyli jak się udać na wakacje z naszymi zwierzętami

Hasło „wakacje z psem” Polak wpisuje do przeglądarki tego lata częściej niż choćby „Sąd Najwyższy”. Hasło „wakacje z psem” Polak wpisuje do przeglądarki tego lata częściej niż choćby „Sąd Najwyższy”. Westend61 / Getty Images
Nie chcemy wakacji od swoich zwierząt, więc coraz częściej zabieramy je w podróże ze sobą. Samolotem, samochodem, promem. Człowiek ma większą frajdę z pupilem u boku. A pupil?
Zwierzęta wspinają się po górach razem z właścicielami albo, odpowiednio zabezpieczone, płyną łódką, wdzięcznie pozując do zdjęć.marina_krk/Smarterpix/PantherMedia Zwierzęta wspinają się po górach razem z właścicielami albo, odpowiednio zabezpieczone, płyną łódką, wdzięcznie pozując do zdjęć.

Pies płynący kajakiem nikogo już nie dziwi, tak jak kot na pokładzie samolotu. Zwierzęta też ruszyły na wakacje. Bo gdy dylemat, czy da się podróżować z małymi dziećmi, został już rozstrzygnięty (da się), ludziom zamarzyły się podróże z pupilami. Też po trosze traktowanymi jak dzieci, a na pewno jak członkowie rodziny. Rynek dobrze rozpoznaje te potrzeby i coraz finezyjniej na nie odpowiada. Dziś nawet zwierzęta mogą mieć wczasy all inclusive, a pytanie, komu tym razem zostawić psa czy kota pod opieką, wypiera na ogół inne: jak z nim bezpiecznie dotrzeć do celu. A wreszcie: co zrobić, żeby i on wypoczął.

Z psem albo kotem w co trzecim domu Polska ląduje w czołówce zestawienia Euromonitor International pod względem liczby posiadanych zwierząt. Mamy ich w kraju, bagatela, 21 mln. Dzięki czemu kwitnie biznes zoologiczny (wart już ponad miliard złotych), ale i turystyczny, z całym arsenałem udogodnień, akcesoriów i wymyślnych gadżetów.

Trend spędzania wakacji z rodziną rozumianą jak najszerzej – czyli także ze zwierzętami – jest coraz wyraźniejszy oraz, rzecz jasna, globalny. Portal TripAdvisor zapytał w zeszłym roku nieco ponad tysiąc swoich użytkowników, podróżników z całego świata, czy pupile towarzyszą im na urlopach – 53 proc. odparło, że tak. Pod warunkiem że się da. Dlatego nadal 35 proc. ankietowanych skraca wakacje ze względu na pozostawione w domach zwierzęta, a 25 proc. z ich powodu w ogóle rzadziej decyduje się na urlop. Jeszcze ciekawsza jest inna statystyka – aż 20 proc. badanych zdarzyło się przemycić psa albo kota do hotelu. Zwykle w torbie i mimo kategorycznych zakazów.

Miejsc pet-friendly systematycznie jednak przybywa, co widać, jeśli się prześledzi serwisy internetowe oferujące kwaterunki, takie jak Booking czy Airbnb.

Polityka 33.2018 (3173) z dnia 13.08.2018; Ludzie i Style; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Czy leci z nami świnia?"
Reklama