Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Ludzie i style

Breja AI

Ludzie zaejajują się na śmierć. Jak zatrzymać AI slop? Objaśniamy nowe słowa

John Oliver John Oliver Shutterstock
Obecnie „nie każda treść wytworzona przez AI jest spamem, ale cały spam to treści AI”.

Mówi się, że chatboty to jeszcze nie ten rodzaj sztucznej inteligencji, który miałby podbić ludzkość. Być może jednak źle definiujemy hasło „podbić ludzkość”. AI świetnie sobie radzi z prostymi zadaniami językowymi i kreowaniem obrazków, a być może już to wystarczy, żeby nas podbić – w sensie zapanowania nad naszą uwagą. Cenniejszego zasobu w tych czasach nie mamy. W tę stronę skierował się John Oliver w niedawnym odcinku swojego „Last Week Tonight”, popularyzując określenie „AI slop” na zalew (slop to w jęz. angielskim dosłownie: zalew, pomyje, breja) różnych generowanych z użyciem AI materiałów: memów, przyciągających uwagę obrazków typu brainrot (patrz tekst obok) i fake newsów w mediach społecznościowych.

„Weźmy Jezusa stworzonego z krewetek albo Barrona Trumpa występującego w »America’s Got Talent« z Donaldem Trumpem przy fortepianie” – wyliczał prezenter. I cytował speca od IT mówiącego, że obecnie „nie każda treść wytworzona przez AI jest spamem, ale cały spam to treści AI”. Miejski.pl definiuje „AI slop” jako „obrazek wygenerowany przez sztuczną inteligencję, zwykle niskiej jakości i przedstawiający nierealistyczną rzecz bądź wydarzenie”. Jest to jednak definicja zbyt wąska – liczy się każda treść stworzona z wykorzystaniem AI, żeby przyciągnąć innych.

Czytaj też: Jak zawijać, żeby nas nie zawinęli? Objaśniamy nowe słowa

Redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński zauważył, że „w języku polskim brakuje czasownika, który by opisywał czynność polegającą na optymalizowaniu procesów przy użyciu sztucznej inteligencji” – i zaproponował takie słowo: „ejajować”.

Polityka 28.2025 (3522) z dnia 08.07.2025; Ludzie i Style; s. 95
Oryginalny tytuł tekstu: "Breja AI"
Reklama