URSZULA SCHWARZENBERG-CZERNY: – W jaki sposób włącza się do panelu obywatelskiego osoby, które nie odpowiadają modelowemu wyobrażeniu o mieszkańcach dużego miasta – słabiej wykształcone czy gorzej sytuowane?
MARCIN GERWIN: – Kiedy organizuje się panel obywatelski w Gdańsku, zapraszani są mieszkańcy z każdej z 34 dzielnic. Niektóre z tych dzielnic są naprawdę małe, mają trochę ponad tysiąc mieszkańców. Wysyłamy do wszystkich dzielnic zaproszenia, losując wcześniej, do jakiej grupy demograficznej mają one trafić. Panelistki i paneliści otrzymują 600 zł diety, co jest rekompensatą np. za dojazd czy za opłacenie opieki dla dziecka na czas spotkań panelu. Dieta aktywizuje ponadto osoby, które zwykle nie biorą udziału w tego rodzaju spotkaniach. W gdańskim panelu przekrój społeczny może być bardzo zróżnicowany. Może zostać wylosowana i profesor z uniwersytetu, i bezrobotny.
Czytaj także: Gdańskie Centrum Komunikacji >>>
Zdarza się, że biorący udział w panelu zmieniają zdanie na podejmowany temat?
Zdecydowanie. Można przyjść na panel z bardzo podstawowymi informacjami i dowiedzieć się na dany temat na tyle dużo, że pod koniec głosuje się inaczej, niż się zakładało na początku. Jest wiele badań z różnych państw na świecie, które pokazują, że deliberacja i zapoznawanie się z tematem może spowodować znaczną zmianę stanowiska grupy. Poza tym mogą to być dla mieszkańców tematy nowe. Pierwszy panel w Gdańsku dotyczył tego, jak lepiej przygotować miasto na ulewy. Przecież to techniczne zagadnienie. Zwykły mieszkaniec nie zastanawia się na co dzień nad tym, jak spowolnić spływ wody deszczowej przez Trójmiejski Park Krajobrazowy. Jeżeli eksperci zaproponują dwa konkretne, poprawne merytorycznie rozwiązania, to wyboru dokonuje gospodarz. A gospodarzem miasta są jego mieszkańcy.
Wyobraża pan sobie przeniesienie takich dyskusji do sieci?
Nie, bo to obniży ich jakość. Kontakt osobisty jest istotny, szczególnie w aspekcie zmiany postaw i poglądów.
Czy wypracowane standardy takich spotkań można by wykorzystać w skali ogólnokrajowej lub ogólnounijnej?
To już się dzieje. W tym roku, w maju, na zamówienie Komisji Europejskiej odbył się unijny panel, którego celem było ułożenie pytań do konsultacji na temat przyszłości Europy. Z kolei na poziomie państwa jest przykład Irlandii, gdzie również w tym roku panel obywatelski wypowiedział się za zniesieniem aborcji i zajmował się m.in. kwestią zmian klimatu.