Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Mieszanie szczepionek – korzystne czy nie?

Szczepionki na koronawirusa - AstraZeneca, Moderna, Pfizer, BioNTech Szczepionki na koronawirusa - AstraZeneca, Moderna, Pfizer, BioNTech digicomphoto / Smarterpix/PantherMedia
Połączenie szczepionek może dać szerszą, dłuższą odporność na nowe warianty koronawirusa, a także zapewnić większą elastyczność przy wprowadzaniu nowych preparatów. Ale czy ta hipoteza okaże się prawdziwa?

To trzeba sprawdzić. W Wielkiej Brytanii trwa już badanie Com-Cov, próbujące znaleźć odpowiedź na to pytanie. Nie czekając na jego finał, kilka państw podjęło decyzję o wykorzystaniu przy drugiej dawce innej szczepionki niż za pierwszym razem – ale skłoniła je do tego ostrożność podyktowana względami bezpieczeństwa związanymi z preparatem AstraZeneki. Zamiast podać ją dwukrotnie, drugą dawkę zastępuje się szczepionką Pfizera lub Moderny.

Czytaj także: Związki AstraZeneki z zakrzepicą. Pora wyjaśnić wątpliwości

W Polsce również pojawiły się sygnały o wymianach szczepionek przy drugiej dawce, ale – jak wyjaśnił Michał Dworczyk, pełnomocnik rządu ds. Narodowego Programu Szczepień przeciwko covid – to samozwańcze decyzje punktów szczepień. Wbrew prawu, bo w naszym kraju takich rekomendacji nie ma.

Dwa pytania czekają na odpowiedź

Gdy w grudniu dopuszczono do stosowania pierwsze szczepionki przeciwko covid – najpierw oparte na nowej technologii z wykorzystaniem kwasu mRNA, a następnie z wektorami wirusowymi – urzędy rejestrujące te preparaty nie miały wątpliwości, że przy dwudawkowym schemacie nie należy ich ze sobą mieszać.

Eksperci zapewniali, że przynajmniej w pierwszej fazie szczepień trzeba stosować reguły potwierdzone w badaniach klinicznych.

Reklama