Brak jednolitej strategii rządu wobec pandemii covid przejawia się również w tym, że tego samego dnia, kiedy minister zdrowia przyjmuje trzecią dawkę szczepionki i urządza z tej okazji briefing prasowy, by zachęcać do narodowego programu szczepień, powołana przez ministra edukacji kurator oświaty nazywa je eksperymentem.
Adam Niedzielski, najwyraźniej w oczach pani Barbary Nowak jeden z tych naiwnych królików doświadczalnych, które uczestniczą w ogólnoświatowym spisku medycznym, miał więc prawo wzburzyć się na jej słowa. Ale to nie wystarczy. Za bzdurne opinie wypowiadane w mediach przez osobę, która powinna dawać jak najlepszy przykład, a w trudnych czasach wiedzieć, jak postępować, by zakończyć epidemię – która równie mocno uderza w uczniów i nauczycieli podległych jej szkół – należy solidnie karać, aby wreszcie położyć kres niekompetencji i krzewieniu kłamstw.
Dzieci i covid: mity i prawdy. Najmłodsi też chorują, zakażają, umierają
Kurator Nowak straszy eksperymentem
Pani kurator Nowak podczas rozmowy z Beatą Lubecką w Radiu Zet miała odpowiedzieć na pytanie, czy szczepienia przeciwko covid powinny być obowiązkowe dla nauczycieli. Przypomnijmy, że taką opcję przedstawiło Ministerstwo Zdrowia już na początku grudnia, zapowiadając, że medycy, służby mundurowe i nauczyciele zostaną zobligowani do tego od 1 marca.
Jako pierwszy krytycznie odniósł się do pomysłu minister edukacji Przemysław Czarnek, więc resort zdrowia wydał na razie rozporządzenie w sprawie obowiązku szczepień tylko wśród pracowników ochrony zdrowia.