Po nieudanej reformie stworzenia sieci szpitali ministra Radziwiłła, która pogorszyła dostępność do leczenia, rząd PiS przygotował kolejną rewolucję. Firmuje ją Adam Niedzielski.
Szpitale wprowadzają nowe zasady odwiedzin. Jedne dbają o komfort pacjenta, inne kierują się własną wygodą. O prawie chorych do kontaktu z bliskimi musiał im przypomnieć Rzecznik Praw Pacjenta.
Szczepionki mRNA chronią przed hospitalizacją i śmiercią z powodu covid-19. Ale ich siła przeciw zakażeniom słabnie. Od dziś po dodatkową dawkę mogą zgłaszać się osoby powyżej 80 lat. Czy powinny się spieszyć, zanim ich śladem podążą młodsze roczniki?
W sąsiadujących z Polską Niemczech, gdzie trafia część uchodźców, od dwóch tygodni notują wzrosty zakażeń. 10 marca padł rekord – 262 752 przypadków. Niektórzy naukowcy mówią o początku szóstej fali.
Minister zdrowia, który nie odszedł ze stanowiska po odrzuceniu ważnych dla niego ustaw nazywanych „najważniejszym narzędziem w walce z pandemią”, rekomenduje odchodzenie od restrykcji. Ale czy w Polsce były ostatnio jakieś obostrzenia?
W sejmowej komisji zdrowia ruszają prace nad nowym projektem ustawy, która ma być orężem PiS w walce z pandemią. Wygląda, jakby napisał ją ktoś na kolanie, w dodatku chybotliwym, więc rzeczywiście mógł to być Jarosław Kaczyński.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 36 665 nowych przypadkach zakażeń, to najwięcej od początku pandemii. Nie musi się to przełożyć na zapełnienie oddziałów intensywnej terapii, ale zmusiło rząd do wprowadzenia darmowych testów antygenowych i skrócenia kwarantanny do siedmiu dni.
Jeśli Adam Niedzielski tak bardzo cenił współpracę z dotychczasową Radą Medyczną, powinien sam zagrozić dymisją. Bo trwanie w szpagacie między antyszczepionkowcami a nauką niewiele daje.
Trzynastu z siedemnastu członków Rady Medycznej ds. Covid-19 podało się do dymisji. Nie chcą doradzać rządowi w sprawie pandemii. I trudno się dziwić lekarzom, profesorom medycyny, że zdecydowali się w końcu na ten krok.
W nadziei, że coś przegapiliśmy, obdzwoniliśmy dyrektorów, nauczycieli i rodziców z różnych regionów – nikt nie słyszał o żadnych nowych planach, dodatkowych rozwiązaniach, które choć trochę poprawiałyby bezpieczeństwo epidemiczne w szkołach.