Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Z antynauką walczy na co dzień. „Musiałam się uodpornić na hejt i groźby”

„Jestem coś winna tym, którzy nie mieli tyle szczęścia obcować z nauką”, mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. „Jestem coś winna tym, którzy nie mieli tyle szczęścia obcować z nauką”, mówi prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska. Wellphoto / Smarterpix/PantherMedia
Jako pojedynczy naukowcy może nie jesteśmy w stanie konkurować zasięgiem z celebrytą czy żerującym na teoriach spiskowych hochsztaplerem, ale razem możemy stanowić siłę trudną do pokonania. Nauka nie może istnieć tylko na uniwersytetach, przekonuje prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z UMCS.
Prof. dr hab. Agnieszka Szuster-CiesielskaBartosz Proll / UMCS/mat. pr. Prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska

PIOTR RZYMSKI: Jest pani biolożką, wirusolożką, prowadzi badania naukowe, wykłada na uczelni. A zarazem popularyzuje wiedzę, w przystępny sposób wyjaśnia skomplikowane procesy, tłumaczy znaczenie wyników badań, walczy z dezinformacją. Co panią do tego zmotywowało?
AGNIESZKA SZUSTER-CIESIELSKA: Od ponad 25 lat wykładam wirusologię, immunologię i biologię nowotworów. To wyzwaniem, by robić to w sposób zrozumiały, intrygujący, zachęcający do samodzielnego zgłębiania. Ważne, aby zainteresować studentów, pobudzić ich do dyskusji. Chyba mi się udało. Zaczęło więc mnie kusić, by ze swoją wiedzą i doświadczeniem wyjść szerzej. Uznałam, że jestem coś winna tym, którzy nie mieli tyle szczęścia obcować z nauką.

Czytaj także: Szury mary w Polsce. Wierzą w naglicę, płaską ziemię i globalne spiski

Popularyzacja nauki to bardziej hobby czy ciężka praca?
Naukowcy powinni dzielić się swoją wiedzą. Do tego potrzebny jest nie tylko zasób informacji, ale także umiejętność ich przekazywania, erudycja i wyczucie potrzeb słuchaczy. No i oczywiście pasja, bez niej to się nie uda. To jednak też duży nakład pracy. Przeszukiwanie najnowszej literatury, właściwa interpretacja wyników badań, orientowanie się, co też denialiści nauki aktualnie podnoszą. Trzeba być przy tym niezmiernie skrupulatnym, bo przeciwnicy wychwycą każdą nieścisłość. Dla mnie bardzo inspirujące są komentarze i pytania zadawane przez moich obserwujących. To z jednej strony pokazuje, że posty są czytane, a z drugiej wskazuje tematy, do których powinnam się jeszcze odnieść.

No właśnie, prowadzi pani profil na FB.

Reklama