Nauka

Antyporuszenie

Leczenie gongami i inne nonsensy. Dlaczego ufamy raczej znajomym niż nauce

„Mamy narastające zjawisko głębokiego kryzysu zaufania do instytucji, co widzimy nie tylko w nauce, ale też polityce i innych sferach”. „Mamy narastające zjawisko głębokiego kryzysu zaufania do instytucji, co widzimy nie tylko w nauce, ale też polityce i innych sferach”. Getty Images
Mamy dziś do czynienia z zyskującym na znaczeniu systemem plemiennym. Wierzymy komuś znajomemu, rodzinie, a nie ekspertom – mówi prof. Dariusz Jemielniak, badacz dezinformacji i wiceprezes Polskiej Akademii Nauk.
Prof. Dariusz JemielniakPaweł Supernak/PAP Prof. Dariusz Jemielniak

MARCIN ROTKIEWICZ: – „Nie dziwię się, że ludzie w Polsce nagle zwracają się ku nauce, po pomoc” – mówił pan w grudniu 2020 r. w rozmowie z POLITYKĄ. Był szczyt pandemii i wydawało się, że sukces szczepień przeciw Covid-19 zepchnie na margines postawy antynaukowe. Tymczasem można odnieść wrażenie, że nastąpiło coś odwrotnego – pandemia je wzmocniła.
DARIUSZ JEMIELNIAK: – Srodze się wówczas myliłem i wykazałem głęboką naiwnością, która wynikała z mojego optymizmu. Wierzyłem, że stworzenie szczepionki przeciw SARS-CoV-2, pokazujące dorobek i siłę nauki, przekona wielu ludzi.

Chyba stało się inaczej.
Jest taka scena w filmie „Interstellar” – jego akcja dzieje w 2067 r. – w której amerykański inżynier i były pilot rozmawia z nauczycielką ze szkoły swoich dzieci. Mówi ona, że podręczniki historii zostały właśnie skorygowane. Teraz obowiązuje wersja, w której USA nie lądowały na przełomie lat 60. i 70. XX w. na Księżycu. Był to blef mający zmusić Związek Radziecki do ogromnego wysiłku i w ten sposób przyspieszyć jego upadek.

Ku temu zmierzamy?
Wprawdzie teorie spiskowe nie są jeszcze wprowadzane do podręczników, ale nie jesteśmy też zbyt daleko od tego momentu. Zaufanie do nauki spada, co potwierdzają różne badania. Choć nie mam w ręku najświeższych wyników z Polski, to bardzo bym się zdziwił, gdyby sytuacja u nas znacząco się różniła.

Jaka ona jest, wskazuje m.in. stale rosnąca liczba odmów obowiązkowych szczepień dzieci. W ciągu ostatniej dekady wzrosła z 7 tys. do prawie 80 tys.
Powodów jest kilka, m.in. defragmentacja autorytetu. Kiedyś mieliśmy hierarchiczny system instytucjonalnej wiedzy dystrybuowanej za pośrednictwem uczelni.

Polityka 44.2023 (3437) z dnia 24.10.2023; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 64
Oryginalny tytuł tekstu: "Antyporuszenie"
Reklama