Nauka

Jak działa świat

Na początku była energia. Jak naprawdę działa świat i dlaczego nie da się go szybko naprawić

Energia jest potrzebna nie tylko, by trzymać przy życiu ludzi, lecz także by zapewniać ciągły ruch materii – cementu, stali, tworzyw sztucznych i innych materiałów tworzących współczesną cywilizację. Energia jest potrzebna nie tylko, by trzymać przy życiu ludzi, lecz także by zapewniać ciągły ruch materii – cementu, stali, tworzyw sztucznych i innych materiałów tworzących współczesną cywilizację. Getty Images
Na początku była energia. Bez niej nie byłoby niczego: cementu, stali, żywności, po prostu życia. O czym zbyt często zapominają ekonomiści.
materiały prasowe

Jeszcze nigdy ludziom nie było tak dobrze jak dzisiaj, przekonują optymiści. W skrajnym ubóstwie w 2022 r. żyło 682 mln osób, czyli 8,5 proc. globalnej populacji. To dużo, ale wiek wcześniej dotykało ono 1,3 mld spośród 1,75 mld żyjących wówczas na Ziemi. Nie unieważnia to informacji o toczących się wojnach, klęskach głodu i ofiarach katastrof naturalnych. Informacje te nie powinny jednak przesłaniać szerszego obrazu, z którego wynika, że postęp działa. I choć ciągle nie wyeliminowaliśmy takich zagrożeń jak niosące śmierć wirusy, to doświadczenie pandemii Covid-19 jest najlepszym dowodem pozytywnego rozwoju, powie każdy optymista.

Owszem, setki tysięcy ludzi zmarło na skutek nieudolności systemów opieki zdrowotnej, nieradzących sobie z problemem w nawet najbardziej rozwiniętych krajach świata. To jednak dzięki m.in. operacji Warp Speed, współczesnemu odpowiednikowi Projektu Manhattan, w ciągu kilku miesięcy powstały skuteczne szczepionki. Połączenie zakumulowanej wiedzy naukowej, przetwarzania olbrzymich ilości danych z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, nowoczesnej logistyki przyniosło efekt w czasie wielokrotnie krótszym niż przewidywano.

Klimat i postęp

Skoro tak, to kolejne wyzwania stojące przed ludzkością, z kryzysem klimatycznym na czele, także znajdą rozwiązanie. Więcej – te rozwiązania są już znane i na ich podstawie optymiści kreślą scenariusze dojścia do świata, w którym wzrost temperatury atmosfery zatrzyma się na wskazanym przez uczonych poziomie 1,5 st. C powyżej okresu przedprzemysłowego.

Trzy lata temu grupa europejskich naukowców przedstawiła w „Nature” wizję świata w 2050 r., gdy na głowę mieszkańca Ziemi zużywać się będzie o 52 proc. energii mniej niż dziś, a pochodzić ona będzie oczywiście głównie z czystych źródeł.

Polityka 17.2024 (3461) z dnia 16.04.2024; Nauka ProjektPulsar.pl; s. 54
Oryginalny tytuł tekstu: "Jak działa świat"
Reklama