Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Chłopcy z ferajny

DEBATA: Po co nam dziś związki zawodowe?

Adam Chełstowski / Forum
Związki zawodowe zapowiadają gorącą jesień. O planowanych protestach zawiadomiły już Europejską Federację Związków Zawodowych. Ale polski model związkowy daleki jest od europejskiego. Taka lokalna anomalia.
Protest związkowców z firm energetycznych. Ci są niezwykle skuteczni: wywalczyli sobie m.in. dziedziczenie miejsca pracyAdam Chełstowski/Forum Protest związkowców z firm energetycznych. Ci są niezwykle skuteczni: wywalczyli sobie m.in. dziedziczenie miejsca pracy

Do przynależności związkowej przyznajemy się dziś niechętnie. Z badań CBOS wynika, że członkami organizacji związkowych jest zaledwie 6 proc. osób pracujących, czyli – około miliona. Z tych 6 proc. – 2 należy do Solidarności, 1 proc. do OPZZ, tyle samo do Forum Związków Zawodowych i pozostałe 2 proc. do innych związków, niemających reprezentacji w Komisji Trójstronnej.

Deklaracje organizacji związkowych nie pokrywają się z badaniami. Według deklaracji Solidarność liczyłaby aż 790 tys. członków, OPZZ – 690 tys., FZZ – 400 tys. 500 tys. osób zrzeszałyby też autonomiczne związki istniejące tylko na poziomie przedsiębiorstw. Wątpliwości nie ma jednak co do faktu, że zaledwie co czwarty Polak pracuje w firmie, w której jest jakiś związek zawodowy. Najbardziej uzwiązkowione są przedsiębiorstwa państwowe, te które zostały sprywatyzowane, oraz duże firmy z kapitałem zagranicznym. Polscy przedsiębiorcy związków nie lubią, toleruje je u siebie zaledwie 5 proc. właścicieli firm.

DEBATA:  Czyje interesy dziś realizują związki zawodowe i czy zależy im na dobru pracowników? Jak wytłumaczyć fakt, że wśród młodych i świeżo zatrudnianych zaledwie znikoma część zapisuje się do związków? Czy i komu w dzisiejszej gospodarce związki zawodowe są w ogóle potrzebne? Zapraszamy Państwa do debaty na forum! >>

Z badań wynika jednoznacznie, że związkowcy coraz bardziej różnią się od reszty pracujących. Po pierwsze – są dużo starsi od swoich nieuzwiązkowionych kolegów.

Polityka 39.2010 (2775) z dnia 25.09.2010; Rynek; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Chłopcy z ferajny"
Reklama