W firmie Amazon uważamy, że każdy dzień jest dniem pierwszym. Dniem, w którym należy zrobić pierwszy krok i spodziewać się nowych wyzwań. Dziś przyszedł czas na taki dzień dla Ciebie. Możesz stać się częścią czegoś naprawdę wielkiego i zrealizować swoje pomysły. Możesz dołączyć do firmy, która zmienia się każdego dnia” – zachęca do podjęcia pracy amerykański koncern. Dla niego to także pierwsze dni w Polsce. Potrzebuje armii pracowników – 6 tys. osób na stałe i dodatkowo przed Gwiazdką 3,5 tys., a może i więcej. Wtedy amazończycy pracują najciężej.
Takiej rekrutacji nie było u nas od lat. Amazon zbudował w Polsce trzy centra magazynowe – dwa w Bielanach Wrocławskich i jedno w Sadach koło Poznania. Prawdziwe giganty, każdy o powierzchni 95 tys. m kw., czyli 13 boisk piłkarskich. Wszystkie leżą przy autostradach, blisko zachodniej granicy, bo będą nastawione na obsługę zachodnioeuropejskich klientów. Szefowie Amazona, choć o Polsce wyrażają się kurtuazyjnie, na razie nie planują uruchomienia u nas e-sklepu. Przyznają jednocześnie, że Polacy coraz liczniej robią zakupy poprzez zagraniczne serwisy Amazona.
Propaganda sukcesu
„Pracuj ciężko. Baw się dobrze. Twórz historię” – to firmowe hasło, które można znaleźć na ścianie każdego magazynu Amazona. O tworzeniu historii przekonany jest nie tylko prezes i założyciel koncernu Jeff Bezos, ale i wicepremier Janusz Piechociński. Inwestycję Amazona nazwał kamieniem milowym polskiej gospodarki. Nie wszyscy podzielają jego entuzjazm. Dla prof. Krzysztofa Rybińskiego to propaganda sukcesu. Polska wśród krajów OECD odznacza się najniższym rocznym wynagrodzeniem na pracownika – przypomniał na swym blogu.