Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Plus minus

Prof. Osiatyński o „cudzie gospodarczym” PiS

Prof. Jerzy Osiatyński Prof. Jerzy Osiatyński Andrzej Barabasz / Wikipedia
Rozmowa z prof. Jerzym Osiatyńskim, członkiem Rady Polityki Pieniężnej, o powodach do radości (i niepokoju), jakich dostarcza nam gospodarka.
„Myślę, że w 2018 r. Komisja Europejska zmieni podejście do długu publicznego i złagodzi praktykę przestrzegania kryteriów z Maastricht”.Krzysztof Żuczkowski/Forum „Myślę, że w 2018 r. Komisja Europejska zmieni podejście do długu publicznego i złagodzi praktykę przestrzegania kryteriów z Maastricht”.

Joanna Solska: – Polacy tryskają optymizmem: wskaźnik zadowolenia konsumentów (consumer confidence index) wyraźnie wzrósł i wynosi w Polsce 88 pkt., podczas gdy średnia europejska to 81 pkt. Co tak bardzo poprawiło nam samopoczucie?
Jerzy Osiatyński: – Na pewno bezpośrednim powodem był dla kilku milionów rodzin wpływ dodatkowych pieniędzy z programu 500 plus. Dla sporej części oznaczało to wyjście ze strefy wstydu wynikającego z niemożności kupienia dzieciom tego, co mają inne, zapłacenia za dodatkowe dla nich zajęcia, lepszego wyżywienia czy wyjazdu na wakacje. Znaczenie ma też poprawa sytuacji na rynku pracy i perspektywa jesiennego powrotu do wcześniejszego wieku emerytalnego.

Mówił pan, że wydłużenie okresu aktywności zawodowej było słuszne.
Tak, i dalej tak uważam, bo żyjemy dłużej i z powodów demograficznych powinniśmy dłużej pracować. Ale dziś mam w tej sprawie pogląd bardziej zniuansowany, a ponadto państwo się do tej koniecznej i trudnej operacji nie przygotowało. Nie zaplanowało żadnych wydatków, abyśmy te dodatkowe lata mogli przeżyć we względnie dobrym zdrowiu i sprawności. Nie wzięto też pod uwagę faktu, że – zwłaszcza kobiety – obarczone są koniecznością opieki nad wnukami oraz tracącymi sprawność rodzicami, a dłuższa praca im to bardzo utrudni albo wręcz uniemożliwi. Wreszcie, w wielu miejscach pracy panują stosunki folwarczne, agresja i deptanie godności człowieka. Więc teraz Polacy się cieszą, że zostało to unieważnione, i jeszcze nie wiedzą, ile za to przyjdzie zapłacić w przyszłości: niższymi emeryturami. W każdym jednak razie problem emerytur mamy w Polsce nadal przed sobą.

Polityka 25.2017 (3115) z dnia 20.06.2017; Rynek; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "Plus minus"
Reklama