Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Po sukcesie miejskich rowerów czas na skutery? Zapowiada się kolejny hit

Warszawski system rowerów miejskich Veturilo na początku sierpnia obchodził piąte urodziny i to bez wątpienia dzięki niemu taki sposób przemieszczania stał się popularny. W rekordowych dniach korzysta z niego nawet ponad 40 tys. osób. Warszawski system rowerów miejskich Veturilo na początku sierpnia obchodził piąte urodziny i to bez wątpienia dzięki niemu taki sposób przemieszczania stał się popularny. W rekordowych dniach korzysta z niego nawet ponad 40 tys. osób. Daniel von Appen / StockSnap.io
To może przyspieszyć pojawienie się takich samych wypożyczalni miejskich e-aut.

Systemy rowerów miejskich tak bardzo spodobały się Polakom, że kilka prywatnych firm postanowiło w podobny sposób wynajmować skutery. Kosztuje to więcej, daje jednak znacznie większe możliwości, a ponieważ skutery są elektryczne, to korzysta też środowisko. Użytkownicy nie muszą mierzyć się z największymi problemami związanymi z posiadaniem pojazdu na prąd, więc zapowiada się kolejny hit.

Następne w kolejce mają być rowery elektryczne, które uzupełnią systemy rowerów miejskich, a potem wreszcie może e-auta miejskie. Jeśli systemy elektrycznego transportu dzielonego będą rozwijać się w takim tempie, to może się okazać, że z planowanego miliona aut elektrycznych w Polsce do 2025 r. wiele nie będzie miało pojedynczego właściciela. To środowisku, miastom i samym mieszkańcom może wyjść tylko na dobre.

Wciąż najbardziej lubimy samochody

Na razie Polacy wciąż są jednym z najbardziej samochodolubnych narodów w Unii Europejskiej. W 2015 r. na 1000 mieszkańców przypadało 546 aut, o prawie 200 więcej niż w 2006 r. To mniej więcej tyle samo co w Austrii i Niemczech, ale znacznie więcej niż we Francji (484), Hiszpanii (481) czy Wielkiej Brytanii (463). Wyraźnie wyprzedzają nas tylko Luksemburg, gdzie auta rejestruje wielu obcokrajowców ze względów podatkowych, Malta i Finlandia.

Na poziomie całego kraju mogłoby się zatem wydawać, że Polacy kupują auta zgodnie z europejskimi trendami. Jednak inny obraz powstaje, gdy spojrzymy na dane regionalne. Województwo mazowieckie wraz z Warszawą – prawie 600 aut na 1000 osób. Berlin – 331. Londyn – 301, Paryż – 426. Jedynie Madryt zbliża się do Polski z wynikiem 519.

Mieszkańcy zachodnioeuropejskich stolic już dawno zrozumieli, że własny samochód w mieście jest drogi, kłopotliwy i niepotrzebny.

Reklama