Polacy jedzą na wynos
Polacy coraz chętniej zamawiają jedzenie na wynos. Co naprawdę wiemy o dostawcach?
Tylko w Pyszne.pl, najpopularniejszej aplikacji do zamawiania posiłków z dostawą z restauracji, miesięcznie składanych jest prawie 600 tys. zamówień. Na rynku jest jeszcze Pizzaportal.pl, w której 51 proc. udziałów ma AmRest, operator m.in. KFC i Pizza Hut w Polsce. Dynamicznie rozpycha się globalny UberEATS.
Te trzy firmy napędzają duże zmiany na rynku gastronomicznym. Choć według badań firmy Stava segment posiłków z dostawą to tylko 5 proc. całego rynku (którego wartość ten sam raport szacuje na 25 mld zł), to rośnie on dwukrotnie szybciej niż jedzenie „na miejscu”.
Polacy, podobnie jak dawno temu Amerykanie i nieco później mieszkańcy Europy Zachodniej, docenili prostotę i oszczędność czasu gwarantowaną przez jedzenie z dostawą. Szczególnie w porze lunchowej, gdy albo brakuje czasu na wyjście do restauracji, albo ochoty.
Coraz więcej osób będzie jadało restauracyjne posiłki w domu lub biurze. Ale rozwój tego rynku zależy od liczby chętnych do rozwożenia dań. A z tym może być w przyszłości ciężko.
Kto dostarcza jedzenie dla UberEATS i Pyszne.pl?
Rynek jedzenia na wynos nie istniałby bez telefonu – i wcale nie chodzi tu o nowoczesne aplikacje na smartfony. Według Stavy 60 proc. zamówień jest składanych telefonicznie i zdecydowanie najczęściej są to zamówienia pizzy. Ta potrawa odpowiada za ponad 40 proc. wartości całego segmentu, kolejne – burgery, dania orientalne i kebaby – są czterokrotnie mniej popularne.
Ale od paru lat stopniowo się to zmienia. Pizzaportal.pl, który przejął w miarę rozwoju m.in. Foodpandę, oraz Pyszne.pl trafiły na doskonały moment. Polska z jednej strony się skorporatyzowała, z drugiej – Polacy chcieli próbować nowych dań (np.