Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

I zero

Izera: iluzja polskiego auta na prąd

Przedprototyp Izery, wersja SUV. Przedprototyp Izery, wersja SUV. ElectroMobility Poland
Włoskie wzornictwo, niemiecka inżynieria i czeska rzeka jako patronka marki – tak rodzi się Izera, polskie narodowe auto elektryczne. Planujemy podbić nim świat.
Przedprototyp Izery, wnętrze hatchbacka.Sławomir Kamiński/Agencja Gazeta Przedprototyp Izery, wnętrze hatchbacka.

Zadebiutowała w środku pandemicznych wakacji, w Sokołowie pod Warszawą, w zadziwiająco skromnej oprawie. Nie było lubiącego takie imprezy prezydenta Dudy, zabrakło też premiera Morawieckiego, choć to przecież kamień milowy w realizacji jednego z najważniejszych punktów jego planu. Po latach oczekiwań zobaczyliśmy, jak ma wyglądać pierwsze polskie auto elektryczne dla Kowalskiego. Jego masowa produkcja ma ruszyć już za dwa lata w nowych państwowych zakładach, które do tego czasu zostaną zbudowane. Wtedy Kowalski kupi wymarzone auto elektryczne na raty. A może raczej wynajmie przez internet lub weźmie w leasing, i to w pakiecie z prądem do akumulatorów. Takie w każdym razie są plany.

Wygląda to na działania rekonstrukcyjne z czasów wczesnego Gierka, gdy cały naród czekał, kiedy w śląskich fabrykach ruszy produkcja Polskiego Fiata 126 p, czyli słynnego malucha. Podobieństw jest więcej, bo polska Izera też pochodzi z Turynu. Włoska agencja ANSA już je dumnie zaanonsowała jako „auto elettriche Izera, made in Poland, con stile italiano”. Od czasów Gierka sporo się jednak zmieniło i na Izerę czekają nieliczni, bo elektromobilność ma w Polsce skromne grono entuzjastów. Do tej pory zarejestrowano niespełna 7 tys. aut na baterie, co lokuje nas na końcu europejskiej stawki. W internecie pojawił się nawet żart, że Kowalski Izerę kupi pod warunkiem, że da się ją przerobić na gaz.

Skąd nazwa Izera? Jak przekonują twórcy, to piękne słowo, łatwe do zapamiętania i wymówienia – co ważne, nie tylko przez Polaków, bo auto będziemy produkować także na eksport. Dla nas ma jednak znaczenie szczególne, bo odwołuje się do pięknych i czystych polskich Gór Izerskich, gdzie znajduje się Park Ciemnego Nieba. To ciemne niebo zapewne przysłoniło twórcom mapę, z której można się dowiedzieć, że Izera to czeska rzeka przepływająca przez Mladá Boleslav – miasto, gdzie główną siedzibę ma Škoda.

Polityka 33.2020 (3274) z dnia 11.08.2020; Rynek; s. 36
Oryginalny tytuł tekstu: "I zero"
Reklama