Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Rynek

Co by tu „przeczytać” w niedzielę? Biedronka kpi z przepisów PiS

Wypożyczalnie książek jako fortel na niedzielny handel to kolejny dowód na to, jak niebywałym bublem prawnym jest ustawa PiS i Solidarności. Wypożyczalnie książek jako fortel na niedzielny handel to kolejny dowód na to, jak niebywałym bublem prawnym jest ustawa PiS i Solidarności. Adrianna Bochenek / Agencja Wyborcza.pl
Wypożyczalnie książek jako fortel na niedzielny handel to kolejny dowód na to, jak niebywałym bublem prawnym jest ustawa PiS i Solidarności.

Kilkaset dyskontów Biedronki czynnych w niedziele niehandlowe dzięki uruchomieniu w nich wypożyczalni książek – po raz kolejny portugalski gigant daje sygnał, za którym podążą zaraz z pewnością jego konkurenci. W ubiegłym roku Biedronka nie miała skrupułów, żeby wykorzystać metodę „na placówkę pocztową”. Teraz będzie promować w narodzie czytelnictwo, a przecież w kolejce czekają już kolejne pomysły na twórcze wykorzystanie przepisów. Plotki mówią o usługach medycznych oraz wypożyczaniu sprzętu sportowego. Sama idea klubów czytelniczych też nie jest zresztą nowa, bo już testują ją od pewnego czasu pojedyncze sklepy innych sieci. Jednak większość rynku czekała na decyzję lidera. Biedronka według najnowszych danych kontroluje już 28 proc. handlu detalicznego żywnością w Polsce.

Rozwój wydarzeń będzie podobny jak ostatnio, gdy prawie wszystkie duże sklepy w cudowny sposób stały się pocztami w świetle ustawy. Oburzeni związkowcy z Solidarności zmuszą posłów PiS do łatania dziurawych jak sito przepisów, a po kilku miesiącach zakaz niedzielny zostanie nieco uszczelniony. Ale w międzyczasie Biedronka i inni sprytni zwiększą swoje obroty, otwierając sklepy w niedziele w bardzo gorącym dla handlu okresie końca wakacji i początku roku szkolnego. Tak jak udało im się z metodą „na placówkę pocztową” w czasie ubiegłorocznych zakupów przed Bożym Narodzeniem.

Biedronka kpi z przepisów PiS

Ta kpina z przepisów jest nieprzypadkowa. Ustawa o ograniczeniu handlu niedzielnego została uchwalona przede wszystkim po to, żeby zaszkodzić dużym sieciom handlowym i pomóc małym sklepikarzom.

Reklama