Jest tak źle czy tak dobrze? Dane o polskim Produkcie Krajowym Brutto wydają się bardzo niespójne. Bo z jednej strony GUS twierdzi, że nasza gospodarka na koniec pierwszego kwartału skurczyła się o 0,2 proc. w porównaniu z analogicznym momentem poprzedniego roku. To oczywiście przykra, chociaż spodziewana informacja. Ale równocześnie GUS pociesza: polski PKB w pierwszym kwartale 2023 r. był aż o prawie 4 proc. wyższy niż w czwartym kwartale 2022 r. To zaś nam mówi, że uniknęliśmy recesji, która oznacza przynajmniej dwa kwartały z rzędu spadku PKB. Taki spadek, i to mocny, zanotowaliśmy właśnie w ostatnim kwartale poprzedniego roku.
Czytaj także: Gospodarka silnie hamuje. Wkrótce będziemy szorować po dnie
Ryzyko recesji raczej za nami
A jaka jest rzeczywistość? Tu też mamy informacje dobre i gorsze. Ekonomiści są zgodni, że najgorszy okres w gospodarce już za nami. Przypadł on na końcówkę ubiegłego roku. Ryzyko recesji raczej minęło, a dzisiejsze dane są nawet lepsze od większości prognoz. W pierwszym kwartale pomogły nam przede wszystkim inwestycje firm i mocny eksport. Jednak odbicie nie oznacza końca spowolnienia. Fatalnie wygląda konsumpcja, bo Polacy w obliczu wciąż bardzo wysokiej inflacji ograniczyli wydatki. Jeśli to się nie zmieni, trudno liczyć na większe ożywienie. Tymczasem, chociaż tempo inflacji słabnie, wciąż odstrasza ona od robienia zakupów.