Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Rynek

Weekend ma 50 lat

Weekend ma 50 lat! Pół wieku temu wprowadzono wolną sobotę. Czas na wolne piątki?

Dbano o to, by weekendowy wypoczynek uatrakcyjnić. Na fot. festyn dla rodzin w Warszawie, 1982 r. Dbano o to, by weekendowy wypoczynek uatrakcyjnić. Na fot. festyn dla rodzin w Warszawie, 1982 r. Jerzy Michalski/RSW / Forum
PRL dawkowała nam wolne soboty jak kroplówkę. Pierwszą, 21 lipca 1973 r., trzeba było jeszcze odpracować. Miała uświetnić coroczne Święto Odrodzenia Polski 22 lipca. Pół wieku temu pracodawcy obawiali się wolnej soboty tak, jak obecnie wolnego piątku. A jednak czas pracy będzie topnieć.
Z entuzjazmem wolne soboty przyjął handel, dyżurowały tylko niektóre placówki spożywcze,
przed którymi ustawiały się gigantyczne kolejki. Na fot. Grudziądz, 1984 r.Krzysztof Pawela/Forum Z entuzjazmem wolne soboty przyjął handel, dyżurowały tylko niektóre placówki spożywcze, przed którymi ustawiały się gigantyczne kolejki. Na fot. Grudziądz, 1984 r.

Czy załogi, pracując tylko pięć dni w tygodniu za te same pieniądze, aby na pewno zwiększą wydajność i plan pięcioletni zostanie wykonany? – powątpiewali ówcześni ekonomiści. Tym bardziej że rąk do pracy brakowało tak samo jak obecnie. Zwłaszcza dużym zakładom pracy, a to od nich zależało wykonanie planu, bo „prywaciarze” stanowili nieistotny fragment gospodarki. Wrzód na ciele socjalizmu. Silny był pogląd, że na krótszy tydzień pracy czas przyjdzie wtedy, gdy wydajność wyraźnie pójdzie w górę, ale jakoś nie szła. Nawet w Związku Radzieckim rekompensowanie dodatkowego wolnego dnia od pracy udało się nie do końca. Z powodu wolnej soboty zatrudnienie trzeba było zwiększyć o 3 proc., brak ludzi odczuwały też Czechosłowacja, NRD i Węgry, które także zdecydowały się skracać tydzień pracy, ale powoli, nie o wszystkie soboty naraz.

Były też poglądy odmienne. Helena Strzemińska z ówczesnego Ministerstwa Pracy, Płac i Spraw Socjalnych przekonywała, że kolejność powinna być odwrotna – najpierw czas pracy należy skrócić, bo to zachęci ludzi do lepszej organizacji, racjonalizacji, a także – co słyszymy obecnie jako zachętę do wprowadzania czterodniowego tygodnia pracy – uruchomi naszą kreatywność.

Nowe kierownictwo partii, z Edwardem Gierkiem na czele, obudziło nadzieje społeczeństwa na poprawę warunków życia. Postulat wolnych sobót padł na VI Zjeździe PZPR, który odbywał się pod hasłem „Aby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej”. Polacy wiedzieli, że we Francji czy Anglii, podobnie jak w innych krajach Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali, pięciodniowy tydzień pracy obowiązuje już od dawna. W piątek ludzie pracy udają się na weekend, które to określenie u nas ze zrozumiałych względów używane jeszcze nie było.

Polityka 30.2023 (3423) z dnia 18.07.2023; Rynek; s. 41
Oryginalny tytuł tekstu: "Weekend ma 50 lat"
Reklama