Electronic Arts w rękach księcia Arabii Saudyjskiej (i zięcia Donalda Trumpa). To historyczna transakcja
To druga największa transakcja w historii branży gier wideo; więcej zapłacił jedynie Microsoft, który w 2022 r. wyłożył 69 mld dol. na Activision Blizzard („Call of Duty”, „Diablo”). Wówczas jednak Amerykańska firma przejmowała amerykańską firmę, teraz korporacja rodem z USA pada ofiarą wykupu ze strony państwowego funduszu Arabii Saudyjskiej. Tym ostatnim zarządza książę koronny Mohammad bin Salman, oskarżony przez CIA o zlecenie zabójstwa opozycyjnego dziennikarza (według Turcji: ofiarę rozpuszczono w kwasie). Mimo to w dopięciu transakcji pomógł monarsze Jared Kushner, mąż Ivanki Trump, były prezydencki doradca ds. umów handlowych i Bliskiego Wschodu.
Trzech tenorów
Krążące od tygodnia pogłoski właśnie się potwierdziły: za 55 mld dol. konsorcjum złożone z Silver Lake Management, Affinity Partners i Public Investment Fund (PIF) wykupiło 100 proc. udziałów Electronic Arts. Nowi właściciele wyłożą na ten cel 36 mld dol., resztę transakcji sfinansują z kredytów. Przejęcie ma zostać sfinalizowane w 2027 r. – przynajmniej do tego czasu u steru firmy pozostanie Andrew Wilson, a więc jej dotychczasowy prezes. W oficjalnym komunikacie EA czytamy, że inwestycja ma „akcelerować innowację i wzrost, które pomogą w budowie przyszłości rozrywki”.
„EA od pewnego czasu było otwarte na potencjalnego nabywcę, który pomógłby mu w rozwoju. Jednak przejęcie przez fundusz private equity stanowi zaskoczenie i budzi w branży wiele obaw” – skomentował w BBC Christopher Dring, redaktor naczelny „The Game Business”.