Gdzie Hitler i Stalin zrobili co swoje...
Czym jest Warszawa? Odpowiedź podpowiada Jacek Dukaj, znakomity współczesny pisarz: „kiedy jestem w Krakowie, wiem, że jestem w Krakowie, kiedy jestem we Wrocławiu, wiem, że jestem we Wrocławiu, a kiedy jestem w Warszawie – wiem, że jestem w mieście”.
Tak, Warszawa to jedyne w Polsce miasto – ułomne, rozlazłe, chaotyczne – lecz wplecione w globalną sieć metropolii. Czy takie miasto można lubić? Znów warto zapytać gościa.
Nitzan Reisner urodziła się w Nowym Jorku, od wielu lat mieszka w Warszawie i prowadzi blog na blogowisku „Spotted by locals”: „Warszawa nie jest miastem, które wywoływałoby miłość od pierwszego wejrzenia. To nie Paryż czy Londyn. Zacznij poznawać ją, spaceruj, poznawaj ludzi, znajdź uroczą kafejkę, fajną księgarnię, ulubioną ulicę i BAM! To miłość. Kocham Warszawę, ponieważ jest inna. Ponieważ jest niezwykła. Ponieważ jest zaskakująca. Ponieważ Warszawa się nie poddaje i nie odpuści! Ponieważ ma tak wielki potencjał! Wreszcie – ponieważ jest domem”.
Reisner zdołała nieźle wyrazić ważną cechę warszawskości: nieustanny wysiłek mieszkańców, w większości warszawiaków z pierwszego lub drugiego pokolenia, aby to miasto udomowić. Warszawa, nawet symbolicznie, w swej globalnej nazwie War-saw, ma wpisaną wojnę. Trudno znaleźć europejską stolicę, może poza Berlinem, która przestała istnieć i musiała niemal całkowicie odtworzyć się z ruin. To miasto zostało fizycznie odcięte od swojej przeszłości. Historyczne warstwy Warszawy – stolicy Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Królestwa Kongresowego, Priwislanskiego Kraju, II Rzeczpospolitej – przetrwały tylko w nielicznych ostańcach architektury, nazewnictwa i urbanistyki.